Jakim smartfonem robić najlepsze zdjęcia? Nasze typy

Autor tekstu: , Data publikacji:

Doskonała rozdzielczość i jakość ekranów sprawiają, że telefony komórkowe zaczynają stanowić poważną konkurencję dla klasycznych aparatów fotograficznych. Nasz specjalista ds. technologii Caramel Quin przyjrzał się smartfonowym nowościom.

Można odnieść wrażenie, że w swojej ewolucji smartfony osiągnęły już wszystko, ponieważ coraz trudniej wyobrazić nam sobie, co jeszcze można byłoby w nich ulepszyć. Najnowsze modele są szybkie, eleganckie i niezawodne.
Najlepsze wyświetlacze mogą pochwalić się jasnymi kolorami i ostrym jak brzytwa obrazem, wyświetlanym w rozdzielczości nawet 2560 x 1440 pikseli, której z pewnością nie powstydziłby się współczesny telewizor (plasuje się ona między rozdzielczością HD a 4K Ultra HD). Pod tym względem trudno coś jeszcze poprawić. Możemy jedynie czekać na telefony wyposażone
w wyświetlacze 4K Ultra HD (3840 x 2160 pikseli), choć ostatnio pojawiły się już na rynku komórki zdolne do nagrywania filmów w takiej właśnie rozdzielczości.
Producenci eksperymentują też z ergonomią ekranu i jego wszechstronnością. Obecnie niektóre z nich są delikatnie zakrzywione i pokryte szkłem, ale niebawem pojawią się wyświetlacze, które będzie można do woli wyginać. To sprawi, że sprzęt ten będzie praktycznie niezniszczalny.
Ciekawą odmianą smartfona są tzw. phablety (czyli urządzenia z kategorii między telefonem i tabletem), wyposażone w wyświetlacze o przekątnej 5,5 cala lub więcej. Jesteśmy także świadkami powrotu telefonów z popularną klapką, które składają się na pół – z tą różnicą, że tym razem składa się także sam ekran.
Również samo oprogramowanie telefonów rozwija się w niebywale szybkim tempie i staje się coraz bardziej wyrafinowane. Przykładem może być funkcja asystenta głosowego (Siri, Google Now, Cortana), która w niedalekiej przyszłości może stać się jednym z najważniejszych elementów telefonu, znacznie ułatwiając nam życie osobiste i zawodowe.