Spotkajmy się w…Szarm el-Szejk

Autor tekstu: , Data publikacji:

ROZRYWKI WODNE

● Nurkowanie W Szarm el-Szejk znajdziemy wiele szkół nurkowania. Jedną z bardziej znanych jest powstała w 1986 roku Camel Dive Club. Ma ona trzy centra nurkowe i oferuje kursy PADI (akredytowane przez Zrzeszenie Profesjonalnych Instruktorów Nurkowania) w zakresie nurkowania ze sprzętem (pół dnia za 95 euro), głębokowodnego, nurkowania w nocy, z motorówki, technicznego oraz profesjonalnego.

Doświadczeni nurkowie mogą zbadać wraki statków zatopionych podczas drugiej wojny światowej lub obejrzeć z bliska faunę morską – od płaszczek i delfinów butlonosych po tzw. ryby-gitary i żółwie morskie.

Camel Dive posiada także hotel z 38 pokojami i barem na dachu w Na’ama Bay – tętniącej życiem dzielnicy, do której warto wybrać się na shisha party lub pokazy zaklinaczy węży. Mieści się tu też sporo eleganckich restauracji. Więcej informacji na cameldive.com

● Snorkeling czyli nurkowanie z rurką to sport, do uprawiania którego trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce niż Morze Czerwone. Płytkie wody niedaleko brzegu usiane są rafami koralowymi, w których roi się od ukwiałów, gąbek, gigantycznych małży i jesiotrów, ryb rozdymkowatych, motylowców, skalarów, błazenków i papugoryb. Zimą woda jest dość chłodna, więc warto wypożyczyć kombinezon piankowy, ale tak naprawdę do uprawiania tego sportu wystarczą płetwy, fajka (rurka) i maska.

● Parasailing i zwiedzanie Jeśli mielibyśmy ochotę podziwiać Szarm el-Szejk z lotu ptaka (a jest co podziwiać), warto zdecydować się na parasailing. Po wypłynięciu w morze motorówką, zakładamy specjalną uprząż, do której przymocowany jest spadochron. Gdy łódź przyspiesza, spadochron powoli unosi nas do góry. Po 15 minutach podziwiania widoków z wysokości kilkudziesięciu metrów nad lustrem wody, zostajemy z powrotem wciągnięci na pokład łodzi.

Jeśli nie przemawia do nas taka forma poznawania okolicy, zawsze można wybrać się na rejs wycieczkowcem wokół wyspy Tiran, która oddziela Morze Czerwone od Zatoki Akaba. Niezapomnianych wrażeń dostarczy także rejs wzdłuż raf koralowych w specjalnej łodzi ze szklanym dnem.

PUSTYNNE WYPRAWY

● Jazda na quadach Firma Viator organizuje wyprawy w okolice Szarm el-Szejk, podczas których można przez 2,5 godziny poszaleć na quadach po pustyni. Koszt takiej imprezy to ok. 120 zł od osoby wraz z dowozem do hotelu. Po owinięciu twarzy szalem (ma nas zabezpieczyć przed wszechobecnym piaskiem) ruszamy na wyprawę po surowej krainie, której krajobraz przywodzi na myśl film „Mad Max” z Melem Gibsonem. Na szlaku można nawet natknąć się na szkielety wielbłądów… Na pustyni warto wypić herbatę z Beduinami, aby następnie wrócić do bazy. Więcej informacji na viator.com

● Jazda na wielbłądzie

Ubrani w białe galabije Beduini może i mają obecnie samochody, ale większość z nich prowadzi proste życie w skromnych domach zbudowanych na pustyni. Utrzymują się głównie ze sprzedaży napojów, ręcznie wykonanych drobiazgów oraz organizowania  przejażdżek na wielbłądach. Warto więc pamiętać, że decydując się usiąść na grzbiecie dromadera, nie tylko zapewniamy sobie niezapomniane przeżycia, ale także wspieramy miejscową gospodarkę.

Firma Viator ma w ofercie 3,5-godzinną wycieczkę o wschodzie lub zachodzie słońca za ok. 150 złotych. Uczestnicy wyprawy udają się do obozu Beduinów, gdzie mogą zapalić fajkę wodną, napić się herbaty ziołowej, upiec chleb na otwartym ogniu i podziwiać kolory nieba zmieniające się niczym w kalejdoskopie. Istnieje możliwość zatrzymania się w obozie na tradycyjnej kolacji.

● Safari Jeśli mamy więcej czasu, możemy wybrać się na 10-godzinną wycieczkę na pustynię Synaj, która oddalona jest o dwie godziny jazdy samochodem od Szarm el-Sheikh. Po przybyciu na miejsce zobaczymy ciekawe formacje skalne usiane licznymi korytarzami i szczelinami.

Szczególnie ciekawy jest tzw. Kolorowy Kanion, który powstał na skutek erozji spowodowanej działaniem wody. Zbudowany jest z piaskowców, wapieni, granitu i bazaltu. Minerały w skałach sprawiły, że przybrały one różne barwy: żółtą, czerwoną, czarną, białą, brązową, złotą, zieloną, różową.

Częścią wyprawy jest wspinaczka (warto zabrać wygodne buty), której idealnym zwieńczeniem będzie lunch w jednym z pobliskich miast Nuweiba lub Dahab, gdzie gościnni mieszkańcy uraczą nas pysznym piwem Sakara, a także humusem, kebabem, falafelami i świeżo wypieczonym chlebem.

Jak dolecieć?

Z Warszawy najlepiej LOT-em do Kairu: 22.30–2.30 wtorki, czwartki, niedziele.

Rejsy powrotne: 3.20–7.15 poniedziałki, środy, piątki. Podróż trwa 4 godziny (uwaga, czas lokalny). Cena w obie strony 660 zł. Niektóre firmy oferują również loty czarterowe bezpośrednio do  Szarm el-Szejk.