Biznesmen (i nie tylko) na diecie

Autor tekstu: , , Data publikacji:

Życie w podróży nie sprzyja utrzymaniu smukłej sylwetki. Pobudki o świcie aby zdążyć na wczesny samolot, długie stresujące narady i późne sute kolacje niepostrzeżenie dodają nam kilogramów. Agata Janicka i nasza brytyjska korespondentka Sally Brown radzą, jak utrzymać dobrą formę często podróżując w interesach.

Łatwy dostęp do nieograniczonej ilości darmowego jedzenia utrudnia walkę ze zbędnymi kilogramami. Zresztą, to tylko jedna z „żywieniowych” pułapek. Wie o tym doskonale każdy, kto choć raz próbował jakiejkolwiek diety, czyli zapewne 90 procent populacji. Przynajmniej tej, która sama siebie określa jako cywilizowaną. Na serio dbając o linię, czasami można odnieść wrażenie, że cały świat sprzysiągł się, by złamać naszą wolę pozbycia się zbędnych kilogramów.

Problem niezdrowego odżywiania dotyka szczególnie osoby mieszkające samotnie i pracujące w domu – przekonuje dietetyk Jan Marber. – To także spore wyzwanie dla osób, które spędzają sporo czasu w podróży. Szacuje się, że nadwaga jako problem społeczny występuje wszędzie tam, gdzie nie ma problemów z brakiem żywności, a dominujący styl życia nie wymaga aktywnosci fizycznej. O nadwadze mówimy wtedy gdy wskaźnik masy ciała (BMI) mieści się w przedziale 25–30 (powyżej to już otyłość).

BMI oblicza się dzieląc wagę w kilogramach przez kwadrat wzrostu w metrach. Oznacza to, że osoba o wzroście 180 cm, ważąca 90 kg ma BMI około 27,8 (180 cm to 1,8 m – do kwadratu daje wynik 3,24; 90 podzielone przez 3,24 to 27,77).

Coraz więcej kilogramów

Według ostatnich danych nadwaga lub otyłość to problem ponad 54% dorosłych Polaków, z przewagą u mężczyzn (64%). Wskaźnik ten systematycznie wzrasta od lat. W Europie największe problemy z nadwagą mają mieszkańcy Malty, a także Czesi, Słoweńcy, Grecy, Łotysze i Węgrzy. Najszczuplejsze nacje to Francuzi i Belgowie. W Wielkiej Brytanii na nadwagę cierpi około 42% mężczyzn i 32% kobiet.

dieta

W innym badaniu, co trzecia ankietowana osoba stwierdziła, iż chętnie zgodziłaby się żyć o rok krócej w zamian za szczuplejszą sylwetkę. Dietetyk Jan Marber twierdzi, że jego klinikę odchudzania coraz częściej odwiedzają osoby piastujące wysokie stanowiska, które czują, że styl życia, negatywnie odbija się na ich zdrowiu. Jak wiadomo, nadwaga wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia problemów zdrowotnych, takich jak choroby serca czy cukrzyca.

Jet lag i kalorie

Nie jest łatwo utrzymać szczupłą sylwetkę, żyjąc w społeczeństwie, w którym jedzenia jest pod dostatkiem, ale osoby często podróżujące mają z tym jeszcze większy problem. Czeka na nie wiele pokus, takich jak choćby niezdrowe przekąski oferowane w samolocie lub lunch w postaci szwedzkiego stołu. Jednak to nie jedyne zagrożenie.