Nagły wyjazd a problemy z gotówką

Autor tekstu: , Data publikacji:

Marzec to idealny moment na szybki wyjazd narciarski. Kiedy trafia się doskonała okazja na wyjazd last minute, czasem po prostu nie możemy jej przepuścić – zwłaszcza jeśli czekaliśmy na nią od dawna. Co zrobić, kiedy nie dysponujemy odpowiednią ilością gotówki, a nie chcemy rezygnować z planów? Mamy kilka możliwości, spośród których należy wybrać tę najbardziej dla nas korzystną. 

Coraz więcej Polaków – według badań to już 38 proc. – decyduje się na wyjazd zagraniczny, najczęściej na narty. Na tygodniowy zimowy wypad przeznaczamy średnio 1968 zł – wynika z raportu KPMG Polska „Zimowe plany i wyjazdy Polaków”. Najczęstszym powodem rezygnacji z wyjazdu są właśnie przyczyny finansowe – takiej odpowiedzi udzieliła ponad połowa osób, które z tego względu nie wybiorą się na zasłużony wypoczynek. Jak poradzić sobie z brakiem funduszy?

Można oczywiście podjąć dodatkowe zlecenie i w ten sposób zdobyć ekstra fundusze na wymarzony wyjazd. Nie zawsze jednak mamy taką możliwość, a poza tym o takiej opcji trzeba pomyśleć wcześniej. „Na szybko” musimy poszukać innej możliwości, a tych nie brakuje, a instytucje bankowe i pozabankowe prześcigają się w propozycjach.

Karta kredytowa

To najpopularniejsza dostępna opcja. Dziś niemal każdy, kto ma choć kilkaset złotych dochodu miesięcznie, może otrzymać kartę kredytową. Z raportu „Kredyt Trendy” przygotowanego przez Biuro Informacji Kredytowej wynika, że kart kredytowych używa aż 40 proc. Polaków między 32. a 46. rokiem życia i niewiele mniej – 36 proc. osób – w wieku 47-65 lat.

To dobre rozwiązanie, jeśli jesteśmy pewni, że zaciągnięty dług uda nam się szybko i terminowo spłacić, bo oprocentowanie w przypadku spóźnienia jest wysokie (ok. 10 proc. w skali roku). Kartą możemy zapłacić za wyjazd w biurze podróży lub regulować przy jej pomocy wszystkie płatności podczas pobytu. Bank nie policzy nam odsetek, jeśli wszystko spłacimy przed upływem zakładanego terminu (nawet dwa miesiące). To wygodny zastrzyk gotówki, który bardzo nas nie obciąży.

Krótkoterminowe pożyczki pozabankowe 

Coraz więcej instytucji zajmuje się udzielaniem krótkoterminowych pożyczek na stosunkowo niskie kwoty – takie, które pozwolą na pokrycie niespodziewanych wydatków, na przykład niezbędnych zakupów domowych albo nagłego wyjazdu. Takie firmy nie potrzebują żadnych zaświadczeń, same procedury są maksymalnie uproszczone i załatwiane online, a gotówka znajduje się na naszym koncie nawet już po kwadransie (np. NetCredit). Zanim zaciągniemy taką pożyczkę, warto sprawdzić wiarygodność instytucji i to, czy stosuje etyczne praktyki finansowe.
Kredyt na rachunku bankowym

Posiadając konto w banku od minimum trzech miesięcy, mamy szansę na otrzymanie kredytu odnawialnego. Bank przyzna go nam, jeśli jesteśmy wiarygodnym klientem – najpierw sprawdzi naszą historię kredytową. To idealne rozwiązanie na chwilę, gdy jesteśmy przed wypłatą, a potrzebujemy szybkiego zastrzyku pieniędzy np. na bilet lotniczy. Możemy otrzymać – w zależności od banku – kilkakrotność naszych poborów. Każdy wpływ na konto będzie zmniejszał kwotę zadłużenia.

Kredyt konsumencki lub pożyczka gotówkowa

Raport przygotowany przez Biuro Informacji Kredytowej pokazuje, że już co czwarty kredyt w Polsce ma charakter konsumpcyjny. W przeciwieństwie do poprzednich możliwości taki kredyt możemy zaciągnąć w dowolnym banku – niekoniecznie tym, w którym mamy konto osobiste. Otrzymamy go na jakikolwiek cel. Warto porównać oferty kilku instytucji, sprawdzić oprocentowanie i realną wysokość rat. Większość banków daje możliwość złożenia wniosku online i załatwienia formalności nawet w 15 minut. 

Konto „na czarną godzinę

Jeśli nie chcemy korzystać z pomocy instytucji, musimy liczyć na siebie. Jak doradzają specjaliści od finansów, każda rodzina powinna mieć konto oszczędnościowe, na którym ma zgromadzone środki na tzw. „czarną godzinę”. Idealnie, jeśli na takim awaryjnym funduszu mamy równowartość przynajmniej trzymiesięcznych dochodów. Wtedy żadne nagłe sytuacje nie będą straszne.