Gwiezdne wojny w czeskim Szpindlu

Autor tekstu: , Data publikacji:

Rodzinny narciarski wypad? Oczywiście tylko tam, gdzie nie powieje nudą. A czeskie Zakopane czyli Špindlerův Mlýn oferuje wrażenia porównywalne nie tylko z polskimi górami. Nawet te nawiązujące do sagi George'a Lucasa.

Špindlerův Mlýn zwany potocznie Szpindlem ma swój oryginalny styl i urok. Oraz wszystko to, czego trzeba rodzicom i ich pociechom – świetnie przygotowane i zróżnicowane nartostrady, snow-parki dla poczatkujących i zaawansowanych (w tym także half pipe), trasy biegowe a także bogatą infrastrukturę towarzyszącą – lokalne przysmaki i międzynarodową kuchnię w kilkudziesięciu restauracjach, aquapark, centra fitness, lodowisko oraz trasę saneczkarską i tor bobslejowy.

– Dwa główne tereny narciarskie w Szpindlu to Svatý Petr oraz nieco mniejszy Medvědín, ale jako góra wyższy i bardziej wymagający. Na obu terenach znajdziemy trasy o różnych długościach i stopniu trudności, pozwalające rozwijać skrzydła zarówno początkującym jak i doświadczonym narciarzom. Do tego działają tu szkółki narciarskie a także parki zabaw. A ponieważ część tras jest oświetlona, zmrok nie oznacza końca przyjemności z szusowania, które trwa tu do godz. 21.– mówi Rene Hrones, dyrektor marketingu SkiAreal Szpindleruv Mlyn.

Špindlerův Mlýn oferuje w sumie 25 km tras zjazdowych i kilkanaście wyciągów. Najlepiej zacząć od łagodnych nartostrad wijących się wśród lasów, jak np. licząca prawie trzy km. „Turystyczna” dwójka wiodąca ze szczytu Plán na stoku Svatý Petr, która ma jednak i kilka trudniejszych dla początkujących narciarzy odcinków. Z kolei od samego szczytu Medvědín, również przez las do stacji dolnej kanapy prowadzi czy magiczna, dwukilometrowa trzynastka (a i b). Dodatkowo osoby, które stawiają „pierwsze szusy” mają świetne miejsce do nauki na stokach ćwiczebnych w Horní Mísečky.

Są tu też i nartostrady dla zaawansowanych narciarzy.
– Na amatorów większych wyzwań czeka czarna slalomowa trasa na Stohu, albo czarno-czerwona Fis World Cup na Pláni. W przypadku tych nartostrad szczególnie polecam Fresh Track, czyli poranną jazdę na pustych i dobrze wyratrakowanych stokach, jeszcze przed oficjalnym uruchomieniem wyciągów. Szybka jazda po idealnym sztruksie to gwarantowana adrenalina. W Szpindlu są również przygotowane snowparki: Snowpark Svatý Petr, Snowpark Horní Mísečky oraz Snowpark Hromovka – dodaje Hrones.

Z wierzchołku obu szczytów – Medvědína i Pláni rozpościera się widok na karkonoskie szczyty i przyczajone w dolinie miasteczko, który można podziwiać nie tylko na nartach ale i z okien restauracji, próbując przy okazji lokalnych przysmaków bądź też korzystając z oferty kuchni świata.

Największą popularnością obok „wyprażanego syra” i haluszków (ziemniaczane kluseczki) cieszy się bowiem oczywiście pizza, i – dla dorosłych, zaadoptowane już na całego w Szpindlu – bombardino. Na Pláni dodatkową atrakcją jest lodowe igloo (Špindlerovské Ledárium), w którym co roku powstaje od nowa wystawa lodowych rzeźb. Można je zwiedzać za darmo, codziennie podczas całego sezonu zimowego od 9.00 do 15.30. W tym roku Špindlerovské Ledárium zostało poświęcone jednemu z najbardziej kultowych filmów wszechczasów: lodowy Luke Skywalker, Darth Vader i czy Chewbacca błyszczą na tle równie lodowego Sokoła Millenium. Słowem, punkt obowiązkowy dla miłośników Gwiezdnych Wojen!

Z kolei osobom szukającym innych atrakcji niż narty zjazdowe, niezapomniane przeżycia zafunduje najdłuższy w Czechach tor saneczkowy. Jego trasa licząca aż 3 km i o przewyższeniu 400 metrów pozwoli świetnie się bawić całej rodzinie. Co więcej, „sáňkařská dráha” jest oświetlona, dzięki czemu można z niej korzystać również po zmroku, co zapewnia dodatkowe emocje, zwłaszcza dla tych, którzy nie lubią zbyt często hamować!

Warto również pamiętać, że Špindlerův Mlýn ma do zaoferowania także ponad 90 km tras dla osób preferujących bieganie na nartach. Są to trasy zarówno bardzo łatwe, wiodące przez samo miasto jak i wyścigowe w ośrodkach czy turystyczne, całodniowe trasy po szczytach gór.