Listopad 2018

Na zimowe miesiące polecam Państwu Azję. Mam na myśli podróże zarówno biznesowe, jak i te odbywane dla przyjemności. Nie ma nic piękniejszego, niż obudzić się w listopadzie w parnym Singapurze, wypić poranną kawę nad brzegiem rzeki Kinabatangan na Borneo albo poobserwować warany – ostatnie smoki na Ziemi – na wyspie Lombok.

W tym wydaniu „Business Travellera” zapraszamy do Kambodży, do mistycznej świątyni Angkor Wat, w której zatrzymał się czas. Angkor to jedno z największych miejsc kultu religijnego na świecie. Wzniesiona jako świątynia hinduska, słynie z mistrzowskiej architektury odwzorowującej elementy wszechświata: fosa symbolizuje oceany, natomiast strzeliste wieże są metaforą łączności z niebem. Warto wynająć przewodnika, który oprowadzi nas po najciekawszych i tych mniej znanych zakątkach, takich jak kwadratowe niecki, które niegdyś były świętymi basenami. Przed nami osobliwe drzwi odbijające echem jedynie dźwięk uderzania ręką w pierś, trzy tysiące nimf niebieskich wyrzeźbionych w murach świątyni oraz figury Buddy bez głów.

Na obszarze 400 km kw. kompleksu Angkor, który od 1993 roku znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO, jest wiele starożytnych świątyń wzniesionych za czasów dawnego Imperium Khmerów. Wejścia do świątyni Bajon strzegą dwa rzędy groźnie wyglądających kamiennych wojowników, trzymających w dłoniach nagas – mityczne węże. Najbardziej charakterystyczną cechą Bajon są jej 54 wieże, z których każda ozdobiona jest uśmiechniętymi kamiennymi twarzami, spoglądającymi w cztery strony świata.

Zapraszam do lektury i do podróży!

Pobierz całe wydanie w pliku .pdf