Maj 2011

Wino to napój, który towarzyszy nam od wieków, a przydaje się w wielu bardzo różnych sytuacjach. Jedną z nich jest niewątpliwie podróż samolotem.

Pobierz wersję PDF

Trudno sobie wyobrazić podniebną wyprawę (zwłaszcza daleką) bez możliwości skosztowania wina. Pozwala ono nie tylko ubarwić posiłek, ale rozmowa o nim stanowi też bardzo dobry sposób do poznawania współtowarzyszy podróży. Bez wątpienia trunek ten stał się integralną częścią oferty linii lotniczych, a im wyższa klasa, tym wybór mamy lepszy i ciekawszy. Postanowiliśmy sprawdzić, jak linie lotnicze radzą sobie z doborem win na pokładach samolotów i nagrodzić najlepsze. Zorganizowaliśmy pierwszą edycję, znanego w innych edycjach naszego pisma, konkursu Podniebne Winnice. Efekt poznają Państwo w tym numerze.

A jeśli o sprawdzaniu mowa to w natłoku ofert wirtualnej obsługi pasażerów i możliwości odprawiania się online, często zapominamy o starych, dobrych stanowiskach odprawy. A na te możemy natknąć się nie tylko na lotniskach, ale również w centrach miast. Proponujemy Państwu przegląd miejsc, w których można się odprawić przed wyjazdem do portu lotniczego.

Oczywiście, absolutnie o lotniskach nie zapominamy – w tym numerze zapraszamy na paryskie CDG, czyli port im. Charlesa de Gaulle’a, drugi w Europie pod względem liczby obsługiwanych pasażerów. Zabierzemy Państwa w podróż samolotem z Miami do Rzymu, odwiedzimy hotele w Ożarowie Mazowieckim, Warszawie i Sopocie, zajrzymy do Hamburga, Nowego Jorku i Budapesztu, a także zagramy w golfa w Hiszpanii.

Jak to zwykle w Business Travellerze bywa, nie może zabraknąć wieści, z podróżami spokrewnionych. W tym numerze znajdą Państwo test aparatu fotograficznego, nowość z rynku motoryzacyjnego, artykuł o winach a także opis najlepszych serów, jakie możemy dostać w Alpach Francuskich. Wypada życzyć smacznego i dobrej lektury.

Robert Grzybowski, wydawca Business Traveller Poland