Amerykańska linia lotnicza wpadła na dość niecodzienny pomysł. Umożliwiła usługę, dzięki której można zamówić szampana dla nieznanej uroczej współpasażerki lub przystojnego współpasażera. Podniebny flirt na wysokości 10 tysięcy kilometrów, to dopiero coś!
Nowy system daje możliwosc zamówienia drinka, posiłku lub przekąski dla wybranej osoby, oraz przesłanie jej krótkiej wiadomości tekstowej, która wyświetli się na ekranie wmontowanego w fotel monitora – jak podaje portal turystyka.rp.pl.
– Szanse na opuszczenie pokładu w towarzystwie wynoszą co najmniej 50 procent – mówi Richadr Branson, ekstrawagancki szef Virgin America.
Pomysł sprawdził się na lotach między Los Angeles i Las Vegas, dlatego przewoźnik wprowadził nową usługę na wszystkich trasach.
Istnieje oczywiści system zabezpieczeń. Jeśli nie mamy akurat ochoty na flirt, możemy odmówić drinka i zablokować opcję otrzymywania wiadomości.
Któż z nas nie miałby jednak ochoty na kieliszek szampana w przestworzach…
