Nie inaczej było i tym razem. Zaproszenie przyjęli również premier, ministrowie i przedstawiciele duchowieństwa. Piszemy o tym wydarzeniu dlatego, że poza częścią oficjalną goście mieli okazję spróbować prawdziwie polskich specjałów, które w czasie przyjęcia zaprezentowano „geograficznie” – od Bałtyku po Tatry. Szefowie kuchni Grupy Trip, Grzegorz Lelek z hotelu Czarny Potok oraz Marcin Kłyś z hotelu Ossa, przygotowywali stoisko ze smakami Podhala. Ponoć ich bufet wzięcie miał naprawdę znaczne.