Jego wyczyn – awaryjne lądowanie boeingiem 767 bez podwozia na warszawskim Okęciu – z pewnością przejdzie do historii polskiego lotnictwa. Kapitan ma wszystkie cechy, których możemy oczekiwać od najlepszego pilota.
Odważny, skromny, konsekwentny, odpowiedzialny, o stalowych nerwach – jest jednocześnie człowiekiem niezwykle otwartym, pogodnym i dowcipnym.
Miałem okazję przekonać się o tym osobiście podczas spotkania i rozmowy, kiedy to pogratulowałem mu serdecznie mistrzowskiego manewru w imieniu Państwa i swoim.
Pracuje w Locie od 20 lat, jest zapalonym szybownikiem, entuzjastą chmur i samolotów typu boeing. W powietrzu spędził ponad 15 tysięcy godzin. Bez wątpienia uratował życie 231 osobom, które 1 listopada leciały z Newark w USA do Warszawy.
Zachęcam wszystkich do przeczytania wyjątkowego, chwilami bardzo osobistego wywiadu zatytułowanego „Nie jestem Ikarem”, którego kapitan udzielił naszej nowej redaktor naczelnej, Marzenie Mróz.
Korzystając z okazji, że spotykam się z Państwem po raz ostatni w tym roku, chciałbym złożyć wszystkim najlepsze życzenia.
Przede wszystkim dużo zdrowia, ale także konsekwencji w działaniu i pogody ducha. Szczęście też się przyda.
Robert Grzybowski, wydawca Business Traveller Poland