Przygody Pana Otsuki z małpami w roli kelnerów zaczęły się całkiem przypadkowo, kiedy restaurator zauważył, że jedna z należących do niego małpek o imieniu Yat – chan z zainteresowaniem obserwuje jego pracę. Wówczas obydwu należącym do siebie małpkom – Yat – chan i Fuku – chan zlecił wykonywanie prostych prac w restauracji takich jak podawanie klientom napoi czy serwetek do wytarcia rąk. Zwierzęta sprostały pierwszym próbnym zadaniom i obecnie zawodowo zajmują się obsługą gości lokalu. Za sprawą kelnerskich małpek restauracja Pana Otsuki w Utsunomiyi stała się jedną z głównych atrakcji tego regionu Japonii – informuje portal spendit.pl.
Sam restaurator Pan Otsuki zapewnia, że zwierzęta nigdy nie były tresowane przed przyjęciem do „pracy”, a mimo to radzą sobie całkiem dobrze w kelnerskiej fachu. Zainteresowani zdają się być również klienci odwiedzający restaurację, którzy twierdzą, że małpy są kontaktowe, potrafią zrozumieć polecenia i prawidłowo je wykonać. Oczywiście za prawidłowo wykonaną pracę dostają od klientów napiwki – najczęściej w formie sojowych przekąsek.
Zgodnie z unormowaniami japońskiego prawa zwierzęta mogą pracować maksymalnie dwie godziny dziennie, co sprawia, że możliwość bycia obsłużonym przez Yat – chana lub Fuku – chana jest dość ograniczona. Właściciel restauracji rozważa jednak opracowanie specjalnego systemu szkoleniowego i zwiększenie tym samym ilości małpiego personelu restauracji.
