Club Med jest synonimem wspaniałego wypoczynku – w wioskach oznaczanych harpunem można zregenerować siły w świetnych warunkach, korzystając ze sportowej oferty, jakiej nie ma w innych miejscach a przy tym kosztować wyjątkowej kuchni. To wszystko podawane jest w formule all inclusive – bo klubowicze przywykli już, że dla nich przygotowywane jest to, co najlepsze.
Turcja, spadkobierca wielkiego imperium osmańskiego, to muzułmańska republika z niezmiernie bogatą historią i wspaniałymi zabytkami kultury Antyku – Pergamon, Troja, Milet. Turystyka jest obecnie jednym z głównych motorów miejscowej gospodarki. Koncentruje się nad bajecznym wybrzeżem Morza Śródziemnego, zwanego tam zresztą Morzem Białym i nad Morzem Egejskim. W tych właśnie okolicach mieszczą się cztery wioski Club Med.
Dotarcie do klubów z Polski nie nastręcza żadnych trudności. W sezonie letnim można skorzystać z licznych lotów czarterowych z większych miast w Polsce – lądujących na międzynarodowym lotnisku w Antalii.
Palmiye
Klub oznaczony czterema harpunami przeznaczony dla rodzin. Wspaniale położone miejsce w okolicach Antalii, z tamtejszego lotniska podróżuje się niespełna godzinę. Kilkusetmetrowa prywatna plaża ciągnie się pod ścianą gór, co sprawia, że wrażenia są niesamowite.
Wioska Palmiye liczy w sumie 692 pokoje i składa się z budynku hotelowego i bungalowów zwanych Villagio rozsianych w parku. To jedno lub dwupiętrowe budynki z pokojami klubowymi o powierzchni około 17 metrów kwadratowych, z których, te z widokiem na morze, mają umeblowane balkony skąd można cieszyć oczy wspaniałą morską panoramą.
Hotel ma cztery kondygnacje, ustawiony jest w pobliżu wody w kształcie litery U. Część pokoi klubowych ma widok na morze, część na niesamowite góry Taurus.
Główna restauracja mieści się na terenie hotelu i nosi nazwę Phaselis. Serwowane są tam śniadania, obiady i kolacje w formie bogatego bufetu. Olbrzymi taras, tam też wyznaczono miejsce dla palących, daje możliwość zjedzenia kolacji pod gwiazdami. Trzy razy w ciągu tygodnia szef kuchni prowadzi kulinarne demonstracje.
Druga z restauracji mieści się w sekcji bungalowów, nazywa się Olympus i ma również spory taras widokowy ze stolikami. W Topkapi można spróbować miejscowej kuchni, chociażby wybornej jagnięciny. Ta restauracja przeznaczona jest dla niepalących a kolację trzeba tam wcześniej zamówić w recepcji.
Do dyspozycji gości są także bary rozmieszczone zarówno na terenie hotelu i Villagio, jak też na plaży.
Oferta sportowa w Palmiye jest bogata, można tam korzystać z zajęć wodnych: snorkelingu, windsurfingu, piłki wodnej, kajaków i aquafitnessu. Do tego ćwiczenia łucznicze, siatkówka, koszykówka, piłka nożna. Dodatkową atrakcją są zabawy cyrkowe na trapezie.
Palmiye to klub rodzinny, zapewnia więc opiekę najmłodszym swoim gościom. W Petit Club można zostawić dzieci między 2 a 4 rokiem życia, starszaki do 11 lat znajdą coś dla siebie w Mini Club a dla nastolatków przeznaczony jest Club Med Passworld.
Kemer
Dosłownie 5 kilometrów na zachód od Palmiye położony jest klub dla singli Kemer, gdzie szalona zabawa trwa bez przerwy. W Kemer witani są goście bez dzieci, którzy nastawiają się na rozrywkę oraz na liczne atrakcje sportowe, szczególnie wodne.
Klub powstał w 1979 roku, przeszedł już gruntowne odnowienie i mieści się w bungalowach rozmieszczonych na wzgórzach, na skalnych półkach i w środku piniowego lasu. W sumie do dyspozycji gości oddano 462 klimatyzowane pokoje sygnowane trzema harpunami.
Piętrowe bungalowy mieszczą pokoje o powierzchni około 22 metrów kwadratowych z umeblowanymi tarasami. Są tam także mniejsze pokoje (15 m2) rozmieszczone w bungalowach leżących w sercu wioski. Tam także mieści się główna restauracja Ephese, serwująca przez cały dzień posiłki w formie bufetu.
Na plaży umieszczono kameralną restaurację Pinede, serwującą miejscowe potrawy i obsługiwaną przez kelnerów. Wizytę w tej restauracji należy rezerwować w recepcji.
Pomiędzy restauracją i recepcją mieści się duży główny bar. Kolejny otwierany jest, gdy nadchodzi pora szalonej zabawy. Dyskoteki w klubie Kemer trwają do białego rana. Wszystko jest jednak pod kontrolą, obsługa dbająca o bezpieczeństwo gości to około 50 osób.
Sportowe atrakcje w klubie to przede wszystkim woda. Klub dysponuje dwiema plażami, na których można rozpocząć przygodę z wakeboardem lub nartami wodnymi (to jedno z najlepszych miejsc do uprawiania tego sportu). Prócz tego oczywiście nurkowanie, windsurfing i kajaki. W cenie pobytu są także zajęcia w szkółce tenisowej.
Beldi
Na południe od lotniska w Antalii (28 kilometrów, więc transfer trwa około 40 minut) mieści się kameralny trzyharpunowy klub, który niedawno został gruntownie odnowiony. Jego największą zaletą jest krystalicznie czysta woda – zostało to docenione i klub dostał za to odznakę Błękitnej Flagi.
Pokoje, a jest ich 298, rozmieszczone zostały w bungalowach pośród drzew. Pomieszczenia, w tym te przeznaczone dla osób niepełnosprawnych, mają powierzchnię od 22 do 38 metrów kwadratowych, z możliwością ich łączenia w duże i funkcjonalne studio – wyposażone są we wszelkie niezbędne urządzenia, pozwalające wygodnie spędzać czas całej rodzinie.
Restauracja Bosphore usytuowana w sąsiedztwie basenu oferuje główne posiłki w formie bufetu. Podzielono ją na trzy sekcje: odkryty taras, taras pod dachem oraz jadalnia na piętrze, z której okien można patrzeć na morze. W restauracji oczywiście funkcjonuje specjalny Childrens Corner – kącik dla dzieci z frykasami, jakie młodsi goście lubią najbardziej, od frytek po nugettsy. Na fanów tureckiej kuchni lub szykownej kolacji przy świecach, obsługiwanej przez kelnerów, czeka restauracja Foca. Wizytę tam należy uprzednio zamówić w głównej restauracji. Dwa bary, Sultan zlokalizowany obok basenu oraz Pacha przy plaży, są do dyspozycji gości przez cały dzień.
Klub zapewnia opiekę dzieciom w każdym wieku (Petite Club przeznaczony jest dla maluchów już od 4 miesiąca życia), na terenie znajduje się także specjalny pokój przygotowany do karmienia najmłodszych z blenderami, sterylizatorem i podgrzewaczem butelek, kuchnią mikrofalową oraz lodówką.
Rodzinny relaks, poza klubowym centrum welness, można spędzić na zajęciach sportowych – ta oferta jak zawsze jest bardzo obszerna – lub chociażby na lekcjach języka tureckiego.
Bodrum
Nad wodami Morza Egejskiego, na południe od Izmiru, leży małe miasteczko Bodrum, tamtejszy klub to chyba jedno z najbardziej zjawiskowych miejsc wśród wszystkich wiosek Club Med. Widok, jaki roztacza się z klubowych pokoi czy restauracji jest niesamowity. Nic więc dziwnego, że klub znalazł się w pierwszej dziesiątce najlepszych wypoczynkowych resortów.
Klub ma cztery harpuny, jest nowy i choć przeznaczony jest dla wszystkich gości nie ma tam klubów dla dzieci, więc najmłodsi muszą pozostawać cały czas pod opieką rodziców.
Piaszczysta, niezbyt duża plaża i platformy naskalne, gdzie można się opalać, a na dodatek wędrówki po kilkudziesięciometrowych schodach na klifie – to atrakcja ale i wyzwanie dla spędzających tu czas. Zakwaterowanie to 246 pokoi umieszczonych w piętrowych bungalowach. Wybierać można spośród trzech typów pokoi: klubowych, deluxe oraz sui-tes – niektóre z nich mają własne, w pełni umeblowane tarasy, zdecydowanie warto wybrać właśnie taką lokalizację. Kuchnia serwowana w Bodrum uznawana jest za jedną z najbardziej wykwintnych w sieci Club Med.
Główną restauracją, z widokiem z tarasu zapierającym dech w piersiach, jest Le Terrasse – podawane są tam wszystkie posiłki a szef kuchni pojawia się czasem ze specjalnymi pokazami.
Druga restauracja, Halikarnas mieści się w połowie drogi pomiędzy klubem a morzem, jest niemal zawieszona na skałach – koniecznie trzeba się tam wybrać na romantyczną kolację. Na gości czekają też dwa bary – duży przy basenie i mniejszy na plaży.
Windsurfing, funboarding a nawet szkoła żeglowania – to początek atrakcji oferowanych przez klub. Kolejne to siatkówka, piłka nożna, łucznictwo czy tenis a dla odważnych także zajęcia nurkowania z butlą.