Większość państw europejskich podpisała konwencję wiedeńską z 1968 roku, która pozwala na to, by samochody wyjeżdżające za granicę posiadały tylko wyposażenie wymagane w kraju zarejestrowania. Oznacza to, że Polak podróżujący autem po Europie powinien mieć w pojeździe gaśnicę oraz trójkąt ostrzegawczy. Tyle mówi teoria. Niestety, policjanci z obszarów poza naszą ojczyzną zdają się nie przyjmować do wiadomości istnienia zapisów konwencji, a prowadząc jakąkolwiek dyskusję z nimi na ten temat, z góry jesteśmy skazani na porażkę.
Być może w przyszłości Unia Europejska będzie mogła pochwalić się jednym prawem drogowym, ale na razie każdy z krajów ma swój odrębny kodeks. W tej sytuacji warto sprawdzić, co zabrać ze sobą, przejeżdżając przez dane państwo. Poniżej przedstawiamy 7 rzeczy, które trzeba mieć w samochodzie, by uniknąć zapłacenia mandatu za granicą.
1. Apteczka
Chociaż w Polsce nie jest wymagana, koniecznie trzeba ją posiadać na Ukrainie, Słowacji, w Czechach, Austrii i w Niemczech.
W samochodowej apteczce powinno się znajdować to, co jest potrzebne do udzielenia pierwszej pomocy. Nie może w niej zabraknąć sterylnych kompresów gazowych, plastrów, bandaży, opaski elastycznej i środka dezynfekującego. Dobrze, jeśli włożymy do niej także chustę trójkątną, lateksowe rękawiczki, folię termoizolacyjną. Nie wolno trzymać tam żadnych lekarstw z braku odpowiednich warunków. Medykamenty nie mogą być narażone na zmianę temperatury oraz wilgotności.
Koszt zakupu apteczki, w zależności od wyposażenia, waha się w granicach od 10 do 30 zł.
2. Gaśnica
Oprócz tego, że jej posiadanie jest obowiązkowe u nas, trzeba mieć ją w samochodzie, jadąc przez Niemcy, Austrię, Czechy, Słowację i Ukrainę.
Do aut najlepiej nadają się gaśnice typu ABC, odporne na wilgoć i gaszące ciała stałe. Co prawda, żaden tego typu sprzęt nie ugasi dużego pożaru, ale jego zadaniem jest raczej zduszenie ognia w zarodku. Przepisy określają, że gaśnica powinna być sprawna i trzeba umieścić ją w łatwo dostępnym miejscu. Oznacza to, że lepiej przechowywać ją pod siedzeniem zamiast w bagażniku.
Koszt zakupu gaśnicy uzależniony jest od jej rodzaju i wielkości, waha się w przedziale od 30 do 40 zł.
3. Kamizelka odblaskowa
Kamizelka odblaskowa potrzebna będzie w Niemczech, w Czechach, na Słowacji, w Austrii, Francji i we Włoszech. Warto mieć ją wszędzie tam, dokąd udajemy się samochodem. Nie wolno oszczędzać kosztem bezpieczeństwa. Poprawia widoczność, szczególnie nocą lub podczas mgły. Jest nieoceniona, gdy trzeba zmienić koło podczas złych warunków atmosferycznych lub dokonać innej drobnej naprawy na poboczu drogi.
Kamizelka odblaskowa to wydatek rzędu 10–20 zł.
4. Koło zapasowe
Formalnie wymagane jest w Czechach i na Słowacji. Każdy kierowca zgodzi się, że podróżowanie bez koła zapasowego to prawdziwa loteria. Nie warto również zdawać się na różnego rodzaju zestawy naprawcze. Żeby oszczędzić sobie nerwów i niepotrzebnych wydatków, trzeba mieć przy sobie chociaż zwykłą „dojazdówkę”.
Koszt koła zależy od modelu auta.
5. Komplet żarówek
Zapasowy komplet wymagany jest w Czechach, na Słowacji i we Francji. Należy posiadać tylko takie żarówki, jakie pasują do naszego samochodu, a nie jakiekolwiek. W tej kwestii policjant za granicą bywa dość zasadniczy. Poza tym posiadanie sprawnego oświetlenia w aucie jest ważne ze względów bezpieczeństwa.
Koszt zakupu to 10–40 zł.
6. Opony z odpowiednio głębokim bieżnikiem
Warto mieć świadomość, że w niektórych krajach przepisy ściśle określają głębokość bieżnika. W oponach letnich 1,6 mm jest wymagane w Szwecji, Czechach, Austrii, na Ukrainie i Słowacji, a także w Holandii, Wielkiej Brytanii oraz we Francji i we Włoszech (w Niemczech tylko 1 mm).
Większe zróżnicowanie mamy w przypadku opon zimowych, co jest uzależnione od panujących w danym kraju warunków atmosferycznych. Głębokość bieżnika rzędu 4 mm wymagana jest w Czechach, Austrii, Niemczech, w Holandii i na Słowacji; 1,6 mm to wymóg w Wielkiej Brytanii, Francji, we Włoszech i na Ukrainie; w Szwecji bieżnik powinien mieć 3 mm.
Koszt zakupu opon jest zróżnicowany i zależy od wielu parametrów.
7. Trójkąt ostrzegawczy
Wymagany jest we wszystkich krajach europejskich, również w Polsce. Zwiększa on bezpieczeństwo na drodze poprzez sygnalizowanie, że dzieje się coś niestandardowego i należy zachować szczególną ostrożność. Koszt zakupu trójkąta waha się w granicach od 20 do 40 zł.
Nie zapominajmy też o ubezpieczeniu. W przypadku awarii samochodu na pewno docenimy posiadanie assistance. Przed podróżą zadbajmy również o sprawdzenie stanu technicznego auta, a jeśli mamy je od niedawna i nie wiemy niczego na temat jego awaryjności, przeczytajmy różnego rodzaju raporty na ten temat. Wiarygodne zestawienie podaje TÜV, bazując na inspekcji 8 mln pojazdów. Wynika z niego, że za najbardziej niezawodną markę została uznana po raz czwarty z rzędu Toyota.
Sprawdźmy, jak w tym rankingu wypada marka i model samochodu, który posiadamy.
KLIKNIJ GRAFIKĘ, ABY POWIĘKSZYĆ
źródło: http://www.toyotanews.pl/toyota/infografiki.html