Założone w 1934r. linie lotnicze South African Airways z siedzibą w Johannesburgu są obecnie jednym z głównych operatorów usług lotniczych w Południowej Afryce. Obecnie po wielu latach zdobywania doświadczenia i wdrażania udoskonaleń przewoźnik stał się nowoczesnym i zaawansowanym technologicznie przedsiębiorstwem z usług, którego każdego roku korzysta wiele milionów podróżnych. Jednocześnie poza głównym profilem działalności SAA uruchomiło na przestrzeni ostatnich lat dodatkowe projekty takie jak program lojalnościowy Voyager czy spółkę Mango Airlines – należące do SAA tanie linie lotnicze.
Program partnerski Voyager stworzony z myślą o najczęściej podróżujących klientach to jedna z pierwszych tego typu inicjatyw stworzonych w Afryce. Jeszcze w lutym br. program Voyager obchodzić będzie dwudziestolecie istnienia. Z kolei linia lotnicza Mango Airlines, w której głównym udziałowcem jest South African Airlines świętować będzie w tym roku swoje ósme urodziny.
Aktualnie władze przedsiębiorstwa pracują jednak nad rewitalizacją spółki, która w ostatnich latach borykała się z kłopotami finansowymi. W tym celu zarząd firmy opracował długoterminową strategię „Turnaround”, która ma zapewnić powrót linii do czasów świetności. Strategia naprawcza opiera się na pięciu kluczowych założeniach takich jak: wsparcie i rozwój Republiki Południowej Afryki, osiągnięcie i utrzymanie stabilności, zapewnienie obsługi klienta na najwyższym poziomie, a także wprowadzenie efektywnych operacji lotniczych, których głównym celem będzie zwiększanie wydajności usług oferowanych przez SAA.
Ponadto w ramach restrukturyzacji w ubiegłym roku spółka zlikwidowała połączenia do Bużumbury, a także do kenijskiej prowincji Kigala. Dodatkowo do końca marca br. z oferty przewoźnika skasowane ma zostać połączenia do Buenos Aires. Jednocześnie w ubiegłym roku władze przedsiębiorstwa zawarły pięć umów typu codeshare, które stały się stymulantem linii bez konieczności wysyłania na trasy objęte porozumieniem własnych samolotów.