Mika Vehvilainen, prezes zarządu fińskiego przewoźnika, stwierdził, że obawy, iż kryzys i rozwijające się nowe technologie, w tym wideokonferencje, zahamują rozwój sektora biznesowego lotnictwa cywilnego, zupełnie się nie sprawdziły. Kreśląc plany Finnair uznał, że najważniejszym kierunkiem działania, co zresztą widać od pewnego czasu, będzie dla przewoźnika Azja.
Każdego dnia pomiędzy tym kontynentem a Europą podróżuje niemal 30 milionów osób, z czego połowa korzystać musi z transferów – to właśnie są potencjalni klienci Finnair. Za trzy lata flotę przewoźnika wzmocnią nowoczesne Airbusy A350, co podniesie efektywność, oszczędzając paliwo i naturalne środowisko. Mika Vehvilainen podkreślił, że Finnair, który obecnie obsługuje w ciągu tygodnia 74 azjatyckie połączenia, chce by do roku 2020 liczba ta wzrosła do 140. Finnair szukać też będzie dużych, solidnych partnerów, z którymi będzie mógł tworzyć nowe rozwiązania. Takim pomysłem jest, ruszający wkrótce nowy przewoźnik Flybe Nordic – efekt aliansu Finnair oraz Flybe, który przejmuje działania na północy Europy po Finncom (znacznie więcej na ten temat już za miesiąc).
Zmieni się również wizerunek linii, promujący hasło „Peace of Mind”, czego najlepszym przykładem będą nowe mundury pilotów i personelu pokładowego. Autorką zmian jest słynna fińska projektantka Ritva-Liisa Pohjalainen.