Uczczenie tej rocznicy odbywa się na różne sposoby. Jednym z nich jest przemalowanie Bombardiera Q400, turbopropa, który na co dzień obsługuje europejskie połączenia linii, w barwy jakie Malev miał pół wieku temu. Konkretnie taki właśnie „strój” nosił IŁ18 będący wówczas na wyposażeniu węgierskiej linii w latach 1960 – 1974.
Historia przewoźnika zaczyna się w czasach komunistycznej hegemonii Sowietów, zresztą linia w marcu 1946 roku założona została pod nazwą Maszovlet i tłumaczyło się ją jako Węgiersko-Sowieckie Cywilne Linie Lotnicze. Niezależność Malev zyskał cztery lata później (dla ciekawskich: nazywa się do dziś Magyar Légiközlekedési Vállalat).
Obecnie węgierska linia, która jest członkiem aliansu oneworld, obsługuje 50 destynacji w 35 krajach. Madziarzy mają 22 samoloty, wśród których królują Boeingi 737 (różne modele – w sumie 18 sztuk), a także cztery turbopropy Q400. Właśnie jeden z nich nosi obecnie historyczne barwy. Może się zdarzyć, że zobaczymy go na stołecznym Okęciu, bowiem ten samolot obsługuje także połączenia z Warszawą.