Najchętniej wybierane przez Polaków destynacje na tegoroczna majówkę to: Dubaj, Paryż, Londyn, Lizbona i Barcelona.
Serwis internetowy aero.pl, należący do travelplanet.pl, przeanalizował sprzedaż biletów lotniczych na tegoroczne długie majowe weekendy, to jest 26 kwietnia – 5 maja i 27 maja – 2 czerwca.
– W serwisie możliwe jest zaplanowanie podróży według funkcji multicity, czyli dobranie kilku przelotów z przesiadkami. Dzięki temu możemy precyzyjnie ustalić jakie są porty docelowe, do których podróżują nasi klienci– mówi dla portalu turystyka.rp.pl Paweł Osieka z aero.pl.
Najbardziej interesujące jest to, że ponad 11 procent naszych rodaków wybrało Zjednoczone Emiraty Arabskie.
– Paryż i Londyn to tradycyjne kierunki na długie weekendy – zauważa Radosław Damasiewicz, analityk Travelplanet.pl. – Zaskakuje natomiast nagła popularność Dubaju.
Na drugim miejscu stoi Paryż z wynikiem 8,8 procent. Trzecie miejsce należy do Londynu – 7,9 procent. Dalej, ramię w ramię idą Lizbina, Barcelona i Nowy Jork z wynikami około 5 procent.
Jest to pierwsza majówka, podczas której Polacy mogą latać do Dubaju bezpośrednio. Linie lotnicze Emirates wchodząc na nasz rynek, 6 lutego uruchomiły połączenie Warszawa – Dubaj. Emirates, uznawane za jedne z najlepszych na świecie stosują obecnie promocyjne ceny, by zachęcić Polaków do lotów do Dubaju i wykorzystać ten port do dalszych podróży.
Co ciekawe Polacy nie bali się także bardziej egzotycznych miejsc i kupowali majowe bilety do portów takich jak – Teheran (3,5 procent) i Tokio (2,63 procent). – Jeśli zsumować te dalekie kierunki, to okazuje się, że do Azji wybiera się najliczniejsza grupa ludzi, licząca ponad 17 procent – mówi Damasiewicz.