Pod dobrym dachem

Autor tekstu: , Data publikacji:

Warszawa da się lubić – tytuł starej piosenki, wykonywanej przez Adolfa Dymszę, staje się coraz bardziej aktualny we współczesnej stolicy. Również dzięki nowym inwestycjom. Taką jest Rezydencja Foksal.

Jeszcze kilka lat temu przeciętny warszawiak, spytany o to, gdzie chciałby mieszkać, bez wątpienia wskazałby jedną z granicznych dzielnic stolicy. Marzeniem był dom na działce, znajdującej się na obrzeżach Warszawy. To jednak się zmieniło i wiele osób, które kupiły lub wybudowały domy z dala od centrum, wraca do niego. Dlaczego? Po pierwsze, kłopot komunikacyjny, mimo wielu inwestycji w infrastrukturę drogową, codzienny dojazd do pracy zabiera masę czasu. Po drugie, centrum Warszawy rozwija się, choćby pod względem kulturalnym – tu naprawdę jest co robić. Po trzecie wreszcie, w ofercie rynkowej pojawiły się niezwykle atrakcyjne, wysokiej jakości propozycje. Ktoś, kto myśli o naprawdę wygodnym apartamencie, ma z czego wybierać – jednym z najciekawszych przedsięwzięć jest Rezydencja Foksal, która ma zostać oddana do użytku w trzecim kwartale przyszłego roku.

Serce miasta

Budynek jest ulokowany między ulicami Kopernika, Foksal i Gałczyńskiego, w pobliżu Nowego Światu. To jedna z najbardziej prestiżowych lokalizacji w stolicy. A skoro prestiż, to musi iść za nim jakość. Do dyspozycji mieszkańców i użytkowników zostanie oddanych 30 wysokiej klasy apartamentów, kameralne biura i lokale usługowe, a także centrum spa i sala do squasha. W obiekcie znajdą się także indywidualne piwnice do starzenia wina, z odpowiednią temperaturą i wilgotnością.

Projekt architektoniczny nawiązuje w swojej kompozycji i szeregu detalach do stylu modernizmu międzywojennego. Można w nim także odnaleźć reminiscencje obiektów budowanych na przełomie XIX/XX wieku i w latach 30-tych XX w. w Stanach Zjednoczonych. W architekturze owych czasów dekoracja rzeźbiarska bywała integralną częścią budowli. Tak jest i w przypadku Rezydencji Foksal. Architektom z pracowni Juvenes: Krzysztofowi Tyszkiewiczowi, Michałowi Adamczykowi i Sławomirowi Stankiewiczowi udało się zaprosić do współpracy wybitnego rzeźbiarza, profesora warszawskiej ASP, Antoniego Janusza Pastwę. Zaprojektował on płaskorzeźby, zakomponowane na eksponowanych od strony ulic Kopernika, Przybosia i Gałczyńskiego elewacjach. To pierwszy od dziesięcioleci tak duży projekt rzeźbiarski w polskiej architekturze komercyjnej.

Projekty profesora Pastwy, wychodząc od organicznych form inspirowanych kwiatami (m.in. słonecznikiem, lilią, papirusem), dominujących w dolnych partiach kompozycji, przechodzą ku górze płynnie w formy mocno zgeometryzowane i uproszczone.

Innym materiałem zastosowanym w Rezydencji Foksal, który od lat nie był obecny w nowych realizacjach, a tak charakterystycznym dla architektury przełomu wieków XIX i XX, jest żeliwo. To z niego zostaną wykonane m.in. elementy balustrad balkonów, obramienia okienne i inne elementy dekoracyjne.

Cisza i luksus

Wnętrza Rezydencji Foksal nawiązują do stylu art deco. Zastosowano w nich szlachetne materiały – marmur, onyks, granitowe intarsje, palisandrowe forniry. Mieszkańcy będą mogli m.in. korzystać z basenu, którego elementem dekoracyjnym będzie mniejszy basen z egzotycznymi rybami, w holu wejściowym zostanie umieszczona woliera z ptakami. O wszystko zatroszczy się consierge. W budynku znajdzie się także specjalna piwnica do przechowywania win.

Rezydencja Foksal będzie liczyła siedem kondygnacji, w tym pięć pięter mieszkalnych. Powierzchnia użytkowa apartamentów wyniesie łącznie 4840 m2. Apartmentów tych będzie trzydzieści, w tym dwa dwupoziomowe, z zielonymi tarasami dostępnymi z poziomu antresoli. Średnia powierzchnia użytkowa każdego z apartamentów wyniesie około 150 m².W każdym z nich znajdą się duże okna (na całą wysokość pomieszczenia), obszerne loggie, kominek oraz centralna klimatyzacja z możliwością sterowania z lokalu. Wysokość od podłóg do sufitów w apartamentach wyniesie trzy metry.