1. Najczęściej jeżdżę do…
– Krajów Europy Centralnej: Węgier, Czech, Słowacji, Chorwacji, Słowenii.
2. W samolocie cenię sobie…
– Jestem osobą wysoką, więc przede wszystkim wystarczającą ilość miejsca pomiędzy rzędami w samolocie na nogi.
3. Mój ulubiony hotel to
– Nie mam ulubionego hotelu czy sieci hoteli. Z podróży pamiętam raczej ludzi, sytuacje, zdarzenia. Ale zdecydowanie wolę hotele małe, kameralne.
4. Mój pomysł na podróż
– Książka. Najlepiej wciągający kryminał.
5. Zawsze zabieram ze sobą…
– Od czasu wakacji w Turcji z moimi przyjaciółkami – krem do rąk. W podróży służbowej oczywiście muszę mieć ze sobą laptopa. Zabieram też telefon, na którym mogę posłuchać muzyki czy sprawdzić e-maile. Najbardziej jednak lubię, kiedy w podróży służbowej towarzyszą mi moi współpracownicy a w prywtnej najbliżsi i przyjaciele.
6. W podróży…
– Najczęściej śpię lub czytam. Moje służbowe podróże są często jednodniowe. Żeby zdążyć na samolot o 7:00 rano, muszę wstać bardzo wcześnie, nawet o 4-5. Staram się więc poranne loty wykorzystać na odpoczynek. Podczas długich podróży lubię oglądać filmy i czytać. Jednak nic w podróży nie zastąpi dobrego towarzystwa.
7. Żałuję, że nie ma…
– Chyba niczego nie żałuję. Przewrotnie powiem, że cieszę się, iż w samolocie nie można jeszcze rozmawiać przez telefon komórkowy. Myślę, że słuchanie rozmowy w samolocie może być bardzo kłopotliwe i męczące dla innych pasażerów.
8. Ulubione lotnisko i dlaczego
– Monachium i Warszawa. Monachium, bo jest przestrzenne i bardzo dobrze zorganizowane. A Warszawa, bo nasze, polskie.
9. W hotelach zwracam uwagę na…
– Czystość, czystość, czystość. A zaraz potem czy można otworzyć szeroko okna. Klimatyzowane hotele, bez otwieranych okien staram się omijać.
10. Kiedy mam przerwę to…
– Zależy od miejsca, okazji i czasu. W wielu miejscach, do których podróżuję mam kolegów i przyjaciół. Jeśli tylko mam taką możliwość, staram się spędzać czas z nimi. W nowoodwiedzanych miejscach, w wolnych chwilach, wysyłam pocztówki do mojej siedmioletniej bratanicy.
11. Najwspanialsze wakacje do tej pory to…
– Dwukrotnie Stany Zjednoczone. W jednym roku wschodnie a dwa lata później zachodnie wybrzeże. Wynajętym autem, jadąc z północy na południe. Zatrzymując się w miejscach, które nam się podobały, bez pośpiechu i w innej strefie czasowej, przez długie 3 tygodnie. Polecam wszystkim.
12. Przygoda w podróży, o której wolę zapomnieć
– No cóż, całkiem niedawno w Budapeszcie. W restauracji, podczas kolacji służbowej, skradziono mi torebkę. Następny dzień spędziłam w polskiej ambasadzie oczekując na tymczasowy paszport, aby móc wrócić do domu. Bardzo nieprzyjemne doświadczenie, szczególnie poza krajem zamieszkania.
13. Wiem, że pojadę jeszcze do…
– Jeszcze tej podróży nie wymarzyłam. Ale wiem na pewno z kim.