Nowy B737 MAX opracowywany przez amerykańskich inżynierów ma cechować się przede wszystkim większą pojemnością pasażerską. Maksymalna ilość podróżnych, jaką B737 MAX będzie mógł zabrać na pokład wynosi 200 osób, co jest większym o 11 wynikiem względem zwykłego Boeinga 737. Jedenaście nowych foteli na pokładzie samolotu nie jest bardzo dużą wartością jednak zdaniem przedstawicieli rynku lotniczego nawet taka liczba pozwoli nisko kosztowym przewoźnikom na zmniejszenie kosztów operacyjnych – informuje portal rp.pl.
-Wersja 200-miejscowa jest jakby szyta na miarę Ryanaira. Poza mniejszym zużyciem paliwa dodatkowe miejsca zapewnią dalsze 5 procent oszczędności kosztów jednostkowych. Ryanair To duży klient dla Boeinga, więc traktuje go bardzo dobrze. Gdyby Ryanair zrezygnował, byłaby to dla niego ogromna strata – tłumaczy Stephen Furlong, analityk w Davy Stockbrockers w Dublinie.
Produkcja większym modeli tych samych samolotów jest elementem marketingowej strategii dużych producentów takich jak Airbus czy Boeing względem nisko kosztowych przewoźników. To właśnie te dwa przedsiębiorstwa zabiegają między sobą o Ryanair’a, W czerwcu br. Airbus zaproponował Irlandczykom wyprodukowanie modelu A320neo pozwalającego na 3,5proc. redukcję paliwa oraz zwiększenie do 189 liczby miejsc na pokładzie samolotu. W odpowiedzi Boeing zaoferował właśnie B737 MAX oferującego 200 miejsc i redukcję paliwa na poziomie 5proc.
Zdaniem ekspertów rynku lotniczego kontrakt opiewający na dostawę 100 nowych Boeingów kosztowałby Ryanair’a około 10mld dolarów. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Irlandczycy dokonali zakupu łącznie 180 B737 – 800. Wówczas wartość umowy opiewała na 15,6mld dolarów.