W listopadzie szef kuchni krakowskiego hotelu Radisson Blu – Stanisław Bobowski oraz szef kuchni z Tajlandii – Pongthep Aroonsang zaprezentują gościom tutejszej restauracji Milk&Co sekrety tajskiej kuchni. „Potrawy tej zdaniem wielu – jednej z najlepszych kuchni świata serwujemy w ramach listopadowego bufetu Surf&Turf w czwartki, piątki i soboty, w godzinach od 18.00 do 23.00. Potrawom tajskim towarzyszy wybór ryb i owoców morza – przyrządzanych według życzenia gości, a także przystawki, dodatki, zupy, desery. Jak zawsze obowiązuje nielimitowana konsumpcja dań” – mówi Stanisław Bobowski. „Przygotowaliśmy wspólnie oryginalne menu, które mamy nadzieję, że znów pozytywnie zaskoczy naszych gości, a co więcej przybliży im nieco kuchnię i kulturę tego kraju” – dodaje.
Jak obaj kucharze przyznają – tajemnicą tajskiej kuchni jest wybór odpowiednich składników i kompozycja pięciu smaków: kwaśnego, słodkiego, słonego, gorzkiego i pikantnego. Smak kwaśny to zasługa przede wszystkim soku z limonki, oraz octu ryżowego, do uzyskania smaku słodkiego użyć można cukru palmowego, ananasa lub miodu.
Słony – zamiast z soli uzyskuje się na przykład z sosu sojowego lub rybnego, a gorzki z ziół i warzyw. Trzeba pamiętać, że kuchnia tajska jest dość pikantna i nawet łagodniejsze dania dla wielu z nas mogą być nie lada wyzwaniem, a efekt ten to głównie zasługa papryczki chili w różnej postaci. Tajska kuchnia jako dziedzictwo kulturowe, jest również formą sztuki przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Tajskie jedzienie nie tylko dobrze smakuje ale również pięknie wygląda, popularnym sposobem delektowania się tajską kuchnią jest jadanie posiłków z grupą przyjaciół.
Choć kuchnię tajską charakteryzuje znaczna swoboda w sposobie przygotowywania potraw, a kucharza nie obowiązują tu ścisłe reguły dotyczące stosowania wymierzonych proporcji składników, Pongthep Aroonsang oraz Stanisław Bobowski przygotowali kilka ciekawych przepisów.
Zdjecie pochodzi z: