Jakiś czas temu zarezerwowałam lot dla mojego szefa i jego żony z Chicago do Los Angeles liniami American Airlines. Przed dwoma miesiącami zostali rodzicami i chcą teraz zabrać ze sobą w podróż dziecko. Czy muszę kupić dziecku osobny bilet? Jaki będzie koszt? Czy muszę z wyprzedzeniem zamówić specjalną kołyskę? Dziecko jest małe, nie musi mieć osobnego miejsca.
Agnieszka
Pani Agnieszko!
Mamy dwie możliwości podróży z dzieckiem, które nie skończyło dwóch lat (określane w terminologii lotniczej jako „infant”). Dziecko może podróżować bez odrębnego miejsca, na kolanach rodzica. Wtedy z reguły odpłatność za przelot wynosi 10% stawki osoby dorosłej. Infant nie płaci wszystkich opłat lotniskowych. Ma również prawo do przewozu bagażu w ograniczonej ilości. W przypadku małych dzieci rodzice często decydują się na tę właśnie opcję. Dodatkowo można zamówić kołyskę (bassinet), w której można umieścić dziecko w trakcie lotu.
Drugą możliwością jest przewóz małego dziecka z wykupieniem dla niego własnego miejsca. Wtedy płaci się standardową stawkę za przelot, z ewentualnym uwzględnieniem zniżki dla dzieci do lat 12 (25-33%). Konkretne miejsce w samolocie powinno zostać przydzielone obok rodzica. Ta opcja jest zazwyczaj wybierana w przypadku starszych dzieci lub na długich rejsach.
Trochę inaczej wygląda kwestia przewozu infanta na trasach krajowych w USA. W tym konkretnym przypadku dziecko podróżujące bez własnego miejsca nie płaci w ogóle za przelot, pod warunkiem że podróżuje na kolanach rodzica. Należy skontaktować się z American Airlines i zgłosić dane dziecka, łącznie z datą urodzenia. Nie będzie wystawiany odrębny bilet, podczas odprawy zostanie wydana karta pokładowa z informacją, że rodzic podróżuje razem z dzieckiem. Jeśli podróżny nie poinformuje wcześniej linii lotniczej o podróży z dzieckiem, podróż taka nie będzie możliwa. Możliwość zamówienia kołyski również jest ograniczona. Linia dysponuje ograniczoną liczbą kołysek, wydawane są one pasażerom, którzy jako pierwsi zgłoszą się do odprawy.
