Lotniska w Moskwie

Autor tekstu: , Data publikacji:

Moskiewskie lotniska odbywają drogę od socjalizmu do kapitalizmu i robią to w tempie znacznie szybszym niż przeciętnie trwa walka klas – Mieczysław Samborski odwiedza porty lotnicze Szeremietiewo oraz Domodiedowo.

Obydwa moskiewskie lotniska stawiają na obsługę międzynarodowych lotów, poszerzają gamę usług, modernizują się i inwestują w rozwój infrastruktury. Konkurują także ze sobą o palmę pierwszeństwa pod względem liczby obsługiwanych pasażerów, na dzisiaj pozycję wyższą pod tym względem dzierży Domodiedowo. Nie zapominajmy jednak, że Rosja to ogromny kraj, połączeń lotniczych jest w nim co niemiara, dlatego nie dziwi fakt, że dwa porty lotnicze w jednym mieście (a jest jeszcze Wnukowo) obsługują około 40 milionów pasażerów rocznie.

 

Szeremietiewo

Międzynarodowy Port Lotniczy Szeremietiewo istnieje od 1959 roku. Powstawał w trudnych warunkach, budowniczy mieszkali w namiotach, wznosząc dla siebie baraki mieszkalne i wycinając las, by uzyskać miejsce na drogi i pasy startowe. Pierwszy lot odbył się na trasie Leningrad – Moskwa. Od początku istnienia Szeremietiewo było główną bazą lotniczą Aerofłotu i tak jest po dziś dzień. Składało się oryginalnie z dwóch terminali, z których drugi został oddany z okazji Olimpiady w Moskwie w 1980 roku.

Ambicje lotnisko ma niemałe. W 2015 roku spodziewa się 35 milionów pasażerów i chce stać się jednym z najlepszych lotnisk w Europie pod względem jakości obsługi osób, korzystających z jego usług. Zarząd Szeremietiewa opracował plan rozwoju, zakładający budowę do 2030 roku nowej strefy lotniska (dwóch terminali), a także kolejnego pasa startowego. Z kolei jeden z dwóch istniejących pasów startowych został już poddany rekonstrukcji, przystosowano go do lądowania dużych samolotów, w rodzaju Airbusa A380.

Szeremietiewo sukcesywnie zwiększa swoją objętość, unowocześniając jednocześnie przestarzałą infrastrukturę (której stan bywa głównym zarzutem pod adresem moskiewskiego lotniska). Wymusza to na zarządzie konkurencja ze strony portu Domodiedowo, zwłaszcza od kiedy z Szermietiewa odeszły niektóre znaczące linie lotnicze, np. Lufthansa czy British Airways. W efekcie kosztem niemal 90 milionów dolarów powstał nowy Terminal C, pomalowany na charakterystyczny pomarańczowy kolor. Ma 40 tysięcy m kw. i może przyjąć 5 milionów pasażerów rocznie. Stary Terminal 1 jest obecnie przeznaczony głównie dla linii obsługujących połączenia wewnętrzne. Po odnowieniu ma on pełnić także funkcję obsługi prywatnych lotów biznesowych.

Innym nowym budynkiem, oznaczonym jako Terminal D, jest obiekt o wielkości 170 tys. m kw. To „kwatera główna” Aerofłotu oraz linii lotniczych sojuszu SkyTeam, o pojemności 12 mln pasażerów rocznie. Terminal 2, znany teraz jako Terminal F, przechodzi obecnie remont – otwarta została nowa sekcja, łącząca części D oraz F – pod nazwą Terminal E. Wszystkie te zabiegi zwiększyły znacznie pojemność lotniska, co zaowocowało większą liczbą pasażerów, która w ostatnich latach wzrosła aż o 30 procent.

Niewątpliwie największą bolączką lotniska Szeremietiewo była jego komunikacja z, odległym o 29 kilometrów, centrum Moskwy. W 2004 roku została uruchomiona kolej do stacji Lobna, którą jednak dzieli od portu lotnicznego 7 km. Cztery lata później otwarta została nowa stacja kolejowa, łącząca Terminal F z miastem. W 2010 roku linia została przedłużona do Dworca Białoruskiego.

W planach i wizjach zarządu Szermietiewa lotnisko ma być centrum czegoś, co określane jest jako aerotropolis, miasta lotniczego, które ma stać się prężnym ośrodkiem ekonomicznym. I wszystko wskazuje, że to się uda, bo rozwój Szermietiewa przyciąga coraz większą liczbę inwestorów, a czynione zmiany zbliżają je coraz bardziej do standardów światowych.

 

Domodiedowo

Loty pasażerskie na drugim moskiewskim lotnisku rozpoczęły się w 1965 roku. Przez trzy dekady Domodiedowo obsługiwało wewnętrzny ruch lotniczy. W połowie lat 90-tych zostało jednak sprywatyzowane, zarządzanie nim przejęła spółka East Line Group, od tego czasu lotnisko zaczęło błyskawicznie się rozwijać, zyskując status miedzynarodowego portu lotniczego, obsługując coraz więcej pasażerów i przeganiając pod tym względem konkurencyjne Szeremietiewo (w ubiegłym roku z usług Domodiedowa skorzystało 22 mln pasażerów). Ten rozwój doskonale ilustrują liczby – bywały okresy w historii lotniska, w których ruch wzrastał o 15 procent miesięcznie. W rankingach Skytrax lotnisko plasuje się w trójce najlepszych w Europie Wschodniej.

Obecnie z usług portu korzysta 77 linii lotniczych, w tym 36 zagranicznych. Loty odbywają się w 241 kierunkach, z czego 92 to kierunki unikatowe – można się w nie udać z Moskwy, korzystając wyłącznie z Domodiedowa. Port jest bazowym miejscem w Rosji dla dwóch wielkich sojuszy lotniczych: Star Alliance oraz oneworld.

Spółka East Line najwięcej uwagi poświęca obecnie dwukrotnemu zwiększeniu powierzchni terminali pasażerskich, w sumie do 225 tysięcy m2. Plan zakłada inwestycję 300 mln dolarów w infrastrukturę. W 2012 roku ma także zostać ukończona budowa Terminala 3. Całość inwestycji zwiększy pojemność lotniska do 28 mln pasażerów rocznie, a kiedy zostanie zakończony kolejny jej etap, budowa Terminala 4, wzrośnie ona do 35 milionów.

Domodiedowo ma dwa pasy startowe, ale są one rozmieszczone inaczej niż na Szeremietiewie, na którym znajdują się obok siebie, wskutek czego nie można korzystać z nich równocześnie. Domodiedowo nie ma tego problemu, jego pole startowe jest przystosowane do obsługiwania 177 typów samolotów, od małych prywatnych maszyn aż po transportowe olbrzymy. Dodajmy przy tym, że Domodiedowo jest największym w Rosji hubem cargo.

Za strategiczny cel w działalności lotniska zarząd uznaje rozwój portu jako wielofunkcyjnego centrum organizacji przepływu pasażerów i ładunków cargo. Domodiedowo ma ambicje stać się głównym hubem pośredniczącym w tym zakresie między krajami Europy a państwami Azji. Plany zakładają budowę nowego pasa startowego, rozwój pasażerskich terminali, odnowę istniejącej infrastruktury oraz nowe inwestycje na zarezerwowanych na ten cel 13 tysiącach hektarów. Te założenia mogą się spełnić, biorąc pod uwagę dotychczasowy burzliwy rozwój portu. Tym bardziej, że nowsze i bardziej zmodernizowane lotnisko w Domodiedowie uzupełnia się z nieco starszym, ale również mocno idącym do przodu Szeremietiewem. Wygląda na to, że już za kilka lat Moskwa będzie (a właściwie to już jest) wielkim centrum ruchu lotniczego, a jej porty lotnicze staną w szranki o laury w rankingach z najlepszymi.