Kraj ten sam, a jednak zupełnie różnych wrażeń możemy oczekiwać w dwóch ośrodkach Club Medu. Jeden z nich, Cancún Yucatán, leży nad Zatoką Meksykańską i pozwala przy okazji wakacyjnego wypoczynku zanurzyć się w bogatą przeszłość Meksyku. Drugi, o nazwie Ixtapa Pacific, znajduje się na wybrzeżu Pacyfiku – i jest nastawiony na wypoczynek rodzinny. Ponadto, co w Club Medzie jest dość oczywiste, gość, który przyjeżdża do ośrodka, ma do wyboru ogrom atrakcji, a większość z nich zawarta jest w cenie pobytu.
Siła Cancún
Podobno nazwa Cancún oznaczała w języku Majów „gniazdo węży”, ale kiedy przyjeżdża się do leżącego w pobliżu tego miasta ośrodka Club Medu, to naprawdę trudno uwierzyć w tak negatywne konotacje. Położony nad turkusowymi wodami Morza Karaibskiego klub, jest oazą spokoju i komfortu, ze wspaniałą plażą i imponującymi ogrodami, doskonałym miejscem na ładowanie akumulatorów.
Resort Cancún Yucatán to w klasyfikacji Club Medu 4 harpuny. Goście mają w cenie pobytu zagwarantowane komfortowe pokoje, posiłki i napoje (w tym wino i piwo w porach obiadów) oraz wiele atrakcji sportowych i rekreacyjnych, lekcje tańca, udział w wieczornych imprezach, a także zajęcia dla dzieci w kilku przeznaczonych dla nich klubach (w zależności od wieku). W Cancún Yucatán znajduje się także część pięcioharpunowa, w której goście mogą liczyć na prywatny basen oraz wydzieloną plażę, open bar, obsługę dedykowanego personelu, ogród przy pokoju, a także nielimitowany dostęp do wszystkich atrakcji – oczywiście Jade, bo tak nazywa się ta najbardziej luksusowa część resortu, zapewnia także wyższy standard zakwaterowania. Składa się nań 18 apartamentów z widokiem na morze i 37 pokoi typu Deluxe z prywatnymi balkonami oraz ogrodami.
Nie oznacza to, że reszta ośrodka stoi pod względem komfortu na dużo gorszym poziomie – tak naprawdę część pięcioharpunową wyróżnia głównie serwis. Cały Cancún Yucatán to 376 pokoi. Standard stanowi Club Room, o białych ścianach z pomarańczowo – czerwonymi akcentami. Wyposażenie uzupełniają ciemne, solidne meble, telewizor LCD, ekspres do kawy, suszarka, zestaw do prasowania, sejf, łazienka z prysznicem, telefon, mini lodówka. Pokoje są, rzecz jasna, klimatyzowane. W ośrodku są także pokoje typu Deluxe, z widokiem na morze, Internetem, szlafrokami oraz nieco większym zakresem obsługi.
Wszystko to, a nawet dużo więcej, możemy odkryć, spędzając wakacje w jednym z dwóch meksykańskich ośrodków Club Medu.
Główną restauracją jest La Hacienda, która składa się z 5 sal oraz obszernego tarasu z widokiem na basen. Bufet pełen jest smakołyków meksykańskich i pochodzących z kuchni międzynarodowej. Równie dobre wrażenie, tak pod względem jedzenia (wieczorami zamawia się tu posiłki z karty), jak i wystroju, robi La Cazuelas – restauracja stojąca na palach, ze spektakularnym widokiem na morze. Do dyspozycji gości jest jeszcze La Pergola, w której możemy spróbować świetnych tapas, przekąsek znanych z regionu śródziemnomorskiego. Ofertę uzupełnia kilka barów, znajdujących się na terenie klubu.
Club Med jest znany z dbałości o kondycję psychofizyczną gości, co w praktyce oznacza całą masę propozycji sportowych i rekreacyjnych. Wiele z nich, jak Akademia Fitness, ćwiczenia na trapezie, lekcje tańca, kręgle, snorkeling, siatkówka, kajaki, waterpolo czy tenis stołowy, znajduje się w cenie pobytu. Za niektóre, w rodzaju lekcji nurkowania czy jazdy konnej, płaci się dodatkowo. Klub oferuje także bogaty wybór zajęć upiększająco – relaksujących; tutejsze centrum wellness to 6 sal „zabiegowych”, pokój herbaciany i miejsce do medytacji.