Piękna pogoda, gwarancja śniegu i widoki, które niełatwo sobie wyobrazić – tak w kilku słowach można opisać 5 tyrolskich lodowców – Kaunertal, Pitztal, Solden, Stubai i Hintertux.Dla kogoś, kto kocha narty i nie wyobraża sobie sezonu zimowego bez co najmniej tygodnia przygody z deskami, wybór jest niezwykle ciężki. A co, gdyby spróbować odwiedzić je wszystkie w ciągu tygodnia? Wyzwanie logistycznie wymagające, ale do zrealizowania.
Naszą wyprawę zaplanowaliśmy na kwiecień. Wiosna i późna jesień to idealna pora na takie przedsięwzięcie, bo wysoko w Alpach jest jeszcze (na wiosnę) i już (jesienią) mnóstwo śniegu, słońca a temperatury powyżej 3000 metrów są znośne. Marszruta była oczywista – zaczynamy na najdalej wysuniętym na zachód od Innsbrucka lodowcu w dolinie Kaunertal i posuwamy się na wschód, poprzez Pitztal, Solden, Stubai aż do Hintertuxa, skąd bliżej jest do Polski.
Z pomocą przychodzi nam specjalny skipass White Five. Kosztuje 410 euro, jest ważny przez 10 dni pomiędzy 1 października a 15 maja i uprawnia do dowolnego korzystania z 5 tyrolskich lodowców.
Kaunertal. Z licencją na ratrak
Kaunertal to najbardziej kameralny i trudno dostępny austriacki lodowiec, położony w dolinie o tej samej nazwie, w której głównymi miejscowościami, w których można znaleźć nocleg są Prutz, Fendels, Knaus i Feichten. My wybraliśmy położone najbliżej stacji na lodowcu Feichten.
Kaunertal, określany mianem najmłodszego ośrodka lodowcowego w Austrii, znajduje się godzinę drogi od Insbrucka i rozciąga się do wysokości 3535 m n.p.m. Do dolnej stacji Ochselnam (2150 m) dojedziemy samochodem lub darmowym skibusem. Droga do lodowca należy do jednej z najbardziej widowiskowych w Alpach – drogowa serpentyna wije się wzdłuż sztucznego zbiornika wodnego i obsługującej go elektrowni. Nierzadki widok to przypatrujące się leniwie przejeżdżającym kierowcom kozice.
Kaunertal to bardzo kameralny lodowiec. Można tam uprawiać narciarstwo od października do maja. Główny wyciąg to gondola z podgrzewanymi siedzeniami, która wywiezie nas naKarlesspitze (3 100m.n.p.m). Oprócz tego do dyspozycji mamy dwa wyciągi krzesełkowe oraz pięć dosyć długich orczyków. W sumie daje to ponad 36 kilometrów tras. snow park oraz free ride. Lodowiec jest bardzo łagodny i doskonale nadaje się zarówno dla rodzin z najmłodszymi jak i dla starszych, początkujących narciarzy, których wesprą doświadczeni instruktorzy. Ciekawostką jest to, że Kaunertal jest najbardziej przyjaznym austriackim ośrodkiem dla niepełnosprawnych – ilość niepełnosprawnych narciarzy, bez problemy radzących sobie z pomocą przeróżnych sprzętów na stoku może naprawdę pozytywnie zaskoczyć.
Tutejszy creme de la crème to jednak …szkolenie z prowadzenia ratraka i przygotowywania stoku. Każdy amator sportów zimowych powinien zaczynać od podstaw, czyli jak powstaje „sztruks”. Dwugodzinna lekcja na potężnym Pistenbully daje wielka satysfakcję, a po szkoleniu otrzymujemy od ośrodka – choć nieco z przymrużeniem oka – licencję.
Pitztal. Na dachu Tyrolu
Po południu opuszczamy Kaunertal i przenosimy się na leżący w sąsiedniej dolinie lodowiec Pitztal. To najwyżej połóżony taki teren w Austrii, gdzie nowoczesna kolej gondolowa wywozi nas na – bagatela – 3440 m n.p.m. Pitztal rozpościera się na końcu malowniczej doliny Pitz..
Poranek wita nas piękną pogodą, więc bez zbędnej zwłoki ruszamy w kierunku Mittelberg, gdzie na wysokości 1730 m.n.p.m. zlokalizowana jest dolna stacja kolei Mittelberg Gletscherexpress. Podziemna kolej powstała w 1983 roku i w 9 minut pokonuje różnicę wysokości ok. 1111 m z końcową stacją na wysokości 2 841 m.n.p.m. To tu znajduje się „serce” lodowca. Stąd rozchodzą się wszystkie gondole i wyciągi, których jest w sumie 12.
Pitztal ugości nas 60 kilometrami doskonale przygotowanych tras. Koniecznie trzeba wyjechać koleją gondolową Wildspitzbahn, która dociera na szczyt (3 440 m.n.p.m.), który nazywany jest „Dachem Tyrolu”, a znajdujący się tam taras widokowy oraz kawiarnia Tirols Joechstes Cafe 3440 pozwolą na relaks pomiędzy zjazdami, oszałamiając rozpościerającą się panoramą najwyższych szczytów Tyrolu. Kieliszek Aperol Spritz’a to „must have” w takim miejscu.
Pitztal zaskoczył nas pod względem technologicznym. W 2013 roku wdrożone zostało tutaj rozwiązanie „Snowmaker”. To budynek, w którym wytwarza się, niezależnie od temperatury, śnieg, a ten z kolei rozwożony jest ratrakami. To sprawia, że warunki śniegowe na lodowcu nie są uzależnione od warunków pogodowych. Za produkcję prądu z kolei odpwiada elektrownia fotowoltaiczna, która na tych wysokościach nie narzeka na brak słońca.
Solden. W cieniu Jamesa Bonda
Nasz kolejny przystanek to bardzo popularny, szczególnie wśród młodzieży, kurort Solden, znajdujący się w końcu doliny Otztal. Dwa lodowce, wieńczące rozległy teren narciarski – Rettenbach i Tiefenbach – zapewniają doskonałe warunki od wczesnej jesieni często aż do czerwca. To tutaj w październiku każdego roku rozpoczyna się alpejski Puchar Świata, tutaj też mają miejsce wielkie śnieżne spektakle jak choćby Hannibal.
Solden to prawdziwy narciarski kombinat – imponująca różnica wzniesień, prawie 2000 metrów, 800 centymetrów średniorocznego opadu śniegu, ponad 30 kolejek i wyciągów, które obsługują ponad 140 kilometrów tras narciarskich, z czego większość to trasy łatwe, ale doświadczenie narciarze znajdą tutaj aż 30 kilometrów tras „czarnych”. Całość terenu narciarskiego rozpościera się u stóp trzech trzytysięczników (BIG 3), na które docierają wygodne gondole – Gaislachkogl (3058 m), Tiefenbachkogl (3250 m) and Schwarze Schneid (3340 m).
Lodowiec Rettenbach w Soelden. Fot. Soelden Tourismus
Będąc w Solden raz po raz natykać się będziemy na motywy z głośnej produkcji z serii o Jamesie Bondzie. To właśnie tutaj, w górach, kręcony był odcinek SPECTRE z Danielem Craigiem w roli głównej. Warto odwiedzić znane z filmu lokalizacje, przede wszystkim koniecznie wybrać się na kawę do charakterystycznej, minimalistycznej restauracji Ice Q.
Oraz odwiedzić specjalną, wybudowaną na zboczu góry instalację Elements 007, gdzie możemy rozpłynąć się, we wnętrzu góry, w towarzystwie autentycznych eksponatów z filmu, w bondowej rzeczywistości.
Stubai. Wciąż największy
Kwietniowe narty na lodowcu Stubai
Kolejny dzień to wizyta w dolinie Stubaital, gdzie u jej krańca atakujemy lodowiec Stubai. To najrozleglejszy (na razie, póki nie powstanie kolej gondolowa, łącząca lodowce Pitztal i Solden) lodowcowy teren narciarski w Austrii – niemal półtora tysiąca hektarów. Bez problemy znajdujemy zakwaterowanie, a które tutaj nietrudno – w kilku głównych miejscowościach w dolinie – Telfes, Fulpmes czy w polożonym najblizej lodowca Neustift. Stubai jest wciąż rozwijającym się ośrodkiem, co pokazuje najnowsza inwestycja – otwarta w 2016 roku, nowa gondola 3S EISGRATBAHN, która ma dlugość 4,7 km i jest najdłuższą tego typu w Alpach.
Komfortowe połączenie umożliwia wysiadkę na pośredniej stacji i przejście do gondoli Gamsgarten lub pozostanie w gondoli i wjazd wyżej do stacji górnej Eisgrat na 2900 m.n.p.m. Cała podróż zajmuje ok.11 minut, a wagoniki gondolki wyposażone są w 24 miejsca siedzące, 8 stojących oraz w darmowe WIFI. Całość inwestycji trwała 16 miesięcy i kosztowala – bagatela – 64 miliony euro.
Przez cały sezon, który trwa od końca września do czerwca, można korzystac ze wszystkich tras dostępnych na czterech lodowcach: Eisjochferner, Windachferner, Gaisskarferner oraz Daunferner – łącznie 108 km tras. Wiosną otwartych jest ok. 30 km tras z czego najdluższa trasa Daunferner wraz z nartostradą Wilde Grub’n I trasą nr 27 daje ok. 10 km. Amatorzy mocniejszych wrażeń mogą skorzystać z 13 freeride’owych tras oraz z Snowparku Stubai Zoo a dla snowboardzistów przygotowany został rozległy snowpark Moreboards Stubai Zoo.
Hintertux. W rytmach Eda Sheerana
Nasz ostatni przystanek lodowcowej epopei to Hintertux, jedyny w Austrii całoroczny ośrodek narciarski. Docieramy tutaj z Mayerhofen samochodem, pokonując dziesiątki ostrych zakrętów. Nocleg znajdujemy u podnóża lodowca.
Rano ruszamy w kierunku dolnej stacji, gdzie do wyboru mamy dwie gondolki, które zabiorą nas do stacji pośredniej Sommerbergalm (2 100 m n.p.m.). Stąd możemy skierować się na „kanapy” na Tuxer Joch Haus ( 2 319 m n.p.m.) lub na krzesełka, z przesiadką na orczyk, w stronę Olperer. Skomplikowany układ wyciągów pozwala na urozmaicony wybór tras w zależności od umiejętności.
Lodowcowe plateau to z kolei dwa długie orczyki Olperer, które wywożą narciarzy na najwyższe miejsce (3238 metrów). Trochę krótszy Gefrorene jest wykorzystywany w większości przez kluby narciarskie, które trenują na przyległym stoku, i tu możemy spodziewać się kolejek.
Kwiecień na Hintertuxie
Wielbiciele głębokiego śniegu mogą korzystać ze zjazdów freeride, a amatorzy snowboardu i freeski mogą szlifować umiejętności, w Betterpark Hintertux na wysokości 3200 m.n.p.m. a najmłodsi, pod okiem instruktorów w Familypark Hintertux.
W drugiej połowie dnia warto odwiedzić jaskinię Spannagelhöhle i Natur Eis Palast.Koniecznie też obejrzeć wideoklip do piosenki „Perfect” Eda Sheerana, angielskiego wokalisty, święcącego światowe triumfy. W zeszłym roku gościł on na lodowcu, gdzie nakręcił teledysk do jednego ze swoich największych przebojów – dziś „Perfect” obejrzało na YouTube ponad półtora (!) miliarda internautów. Ujęcia kręcone były między innymi w Panoramabarze w Tuxer Fernerhaus na lodowcu, na hali Sommerbergalm, w pubie Hohenhaus Tenne oraz na dworcu kolejowym w Mayrhofen. Rozpoznamy je z pewnością.
Przydatne info
Gdzie się zatrzymać
Lodowiec Kaunertal
Hotel Weisseespitze
Platz 30
A- 6524 Kaunertal
www.weisseespitze.com
Lodowiec Pitztal
Hotel Sonnblick
Plangeross 45
A-6481 St. Leonhard im Pitztal
www.sonnblick-pitztal.at
Lodowiec w Sölden
Hotel Liebe Sonne
Dorfstraße 58 A-6450 Sölden
www.liebesonne.at
Lodowiec Stubai
Hotel Der Stubaierhof
Stubaitalstrasse 64
A- 6167 Neustift i. Stubaital
www.der-stubaierhof.com
Lodowiec Hintertux
Hotel Klausnerhof
A-6294 Hintertux 770
www.klausnerhof.at
Informacje o 5 lodowcach White Five
www.tirolergletscher.com
