Bruksela dla prawdziwych smakoszy

Autor tekstu: , Data publikacji:

L’Ultime Atome

Dzielnica Saint Boniface znajduje się pomiędzy europejską dzielnicą biznesową na Placu Luksemburskim a historycznym centrum wokół Grand Place. Miejsce to, do niedawna będące dzielnicą mieszkalną, obecnie pełne jest luksusowych butików, modnych barów i restauracji. L’Ultime Atome to tętniąca życiem francuska restauracja, w której budynku niegdyś mieściła się fabryka. Obecnie jest to ulubione miejsce spotkań Belgów.

W menu można znaleźć zarówno lekkie potrawy, jak morlesz ze szparagami i sałatkę z rukoli, ale także coś bardziej sycącego, jak na przykład mammoth jambonneau, czyli goleń wieprzową oblaną pikantnym musztardowym sosem, podawaną z obfitą porcją frytek. Restauracja oferuje też bogaty wybór potraw wegetariańskich. Po kolacji najlepiej udać się do szykownych winiarni nieopodal Le Chatelain lub zawitać do afrykańskiej dzielnicy Matongé, w której aż roi się od barów i klubów rodem z Czarnego Lądu.

Rue Saint Boniface 14;
tel. +32 25 11 13 67;
ultime-atome.com
Cena trzydaniowego posiłku to €25.

 

Fin de Siecle

Znajdująca się w samym sercu modnego śródmieścia Sainte Catherine, restauracja Fin de Siècle, daje możliwość przekonania się na własne oczy, jak naprawdę wygląda życie w Brukseli. Nie ma tam ani szyldu (należy wypatrywać nowoczesnej Greenwich Taverne, która znajduje się tuż obok), ani telefonu, nie ma również możliwości rezerwacji. W środku znajdują się olbrzymie stoły, przy których wspólnie siadają projektanci mody, artyści, studenci czy aktorzy.

Jeśli chodzi o kuchnię – brakuje niespodzianek. Dania są proste i tanie, serwowane w dużych porcjach. Najlepiej wybierać potrawy regionalne, takie jak stoemp (tłuczone ziemniaki z warzywami) w śliwkowym sosie, wołową karbonadę duszoną w piwie, czy ogromny stek z antrykotu z chrupiącymi frytkami. Kuchnia czynna jest do północy czasem trzeba poczekać na stolik. Ogromnym plusem jest niezwykle szybka i miła obsługa.

Rue des Chartreux 9;
Cena trzydaniowego posiłku to około €25.

 

L’Idiot du Village

Będąca jednym z kulinarnych sekretów tego miasta, malutka i urocza restauracja, wypełnia się po brzegi niemal co wieczór. Przyjść tutaj, to jak zostać na obiedzie u najlepszego przyjaciela. Tego niezwykłego klimatu dodają także talerze i sztućce w stylu retro, które kiedyś były własnością babci właściciela, Oliviera Le Bret. Szef kuchni, Alain Gascoin, codziennie tworzy nowe menu w oparciu o najświeższe produkty z pobliskiego targu. Dzięki jego nowatorskim urozmaiceniom klasyczna kuchnia francuska nabiera nowego smaku.

Smak tradycyjnej łopatki jagnięcej dopełni smaczny barigoule – gulasz z karczochów, pochodzący z południowej Francji. Natomiast delikatne małże przegrzebki są lekko podpiekane z kasztanami i boczkiem. Wieczorami konieczne są rezerwacje. Należy pamiętać, że L’Idiot du Village to jedna z niewielu brukselskich restauracji, które są nieczynne w soboty i niedziele.

Rue Notre-Seigneur 19;
tel. +32 25 02 55 82

Trzydaniowy zestaw obiadowy kosztuje €16. Cena trzydaniowej kolacji to około €40.

 

Dodatkowe informacje znajdziesz w Belgian Tourist Office Brussels and Wallonia – pod numerem telefonu +44 20 7531 0391;