MICE na Islandii, czyli konferencja w Reykjaviku

, Data publikacji:

Dzikie piękno Islandii i towarzyszący jej nieodłącznie dreszczyk emocji to doskonała mieszanka dla grup MICE poszukujących miejsc, gdzie sprawy ekologii stawia się na pierwszym miejscu.

Skupieni, z włączonymi latarkami schodzimy ostrożnie dziewięćset metrów w dół do ciemnego „podbrzusza” Islandii. Miejsce, w którym się znajdujemy, to licząca 2000 lat jaskinia lawowa położona na półwyspie Reykjanes. Nazwa tej jaskini to Leidarendi, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza „koniec drogi”, ale na szczęście nasi doświadczeni przewodnicy z firmy Iceland Travel wiedzą co zrobiić, byśmy nie czuli niepokoju. Chwilę później z największą ostrożnością czołgamy się po śliskim dnie jaskini, mijając liczne stalaktyty, a w pewnym momencie nawet szkielet owcy.

– Większość turystów jest zachwycona tym miejscem – mówi kierownik wyprawy Mathieu Tari, po czym nakłania nas do wyłączenia latarek, żeby móc w pełni nasycić się całkowitą ciemnością panującą w tych podziemnych tunelach. Od czasu pandemii wzrosła liczba chętnych na takie wycieczki, zwłaszcza wśród uczestników wyjazdów motywacyjnych, którzy pragną choć na chwilę oderwać się od monotonii sal konferencyjnych i powrócić do korzeni ludzkości. – Ludzie chcą obcować z naturą i pragną doświadczać wszelkich jej aspektów – dodaje Tari.

Po wizycie w jaskini wsiadamy do quadów, którymi przemierzamy dzikie tereny półwyspu (zwane „placem zabaw”), by po kilkunastu minutach dotrzeć do Eldvorp, 10-kilometrowego ciągu kraterów leżących na północny zachód od Grindaviku. Tam, podziwiając w ciszy okoliczny krajobraz, ogrzewamy ręce nad parą unoszącą się znad mchu. Ku naszemu zdumieniu Tari mówi, że lubi takie wyprawy z turystami, ponieważ za każdym razem sam ma okazję poznać islandzką naturę niejako – od nowa.

Jeśli jednak czołganie się w jaskiniach i szalona jazda quadami do was nie przemawia, to w samym Rejkiawiku można znaleźć mnóstwo atrakcji dla osób nieprzepadających za ryzykownymi wypadami. Stolica Islandii leży na terenie wulkanicznym, dzięki czemu nie brakuje tu gorących źródeł geotermalnych. Najbezpieczniejszą opcją jest oczywiście wizyta w słynnym kompleksie Blue Lagoon, a zwłaszcza jego nowej sekcji zwanej Sky Lagoon, gdzie oprócz tradycyjnych maseczek błotnych i gorących kąpieli możemy skorzystać m.in. z siedmiostopniowego „Rytuału” szczególnie rekomendowanego dla osób leczących kaca po wieczornych imprezach w islandzkich barach.

Klejnot miasta

Islandia jest powszechnie uważana za obowiązkowy przystanek każdego prawdziwego globtrotera, choć jej mieszkańcy twierdzą, że zainteresowanie ich krajem wybuchło (dosłownie i w przenośni) wraz ze słynną erupcją wulkanu Eyjafjallajökull w 2010 roku. Islandzcy przewodnicy żartują, że lepszego PR-u dla wyspy nie można było sobie wyobrazić. Przed wybuchem Eyjafjallajökull kraj ten odwiedzało około pół miliona turystów rocznie, a już w 2017 roku liczba ta przekroczyła dwa miliony.

Ten gwałtowny wzrost popularności wyspy rodzi pytanie, czy Rejkiawik jest przygotowany do organizacji spotkań, konferencji i wydarzeń na dużą skalę. Według Svanhildura Konradsdottira, dyrektora centrum kongresowo-kulturalnego Harpa, powstanie tego obiektu przyniosło prawdziwą rewolucję w tutejszej branży MICE i umożliwiło Islandii zaznaczenie swojej obecności na światowej mapie destynacji biznesowych.

Ta oddana do użytku w 2011 roku, połyskująca w słońcu geometryczna konstrukcja, która nawiązuje do bazaltowego krajobrazu kraju, każdego roku gości około 1200-1400 wydarzeń, z których połowa to imprezy kulturalne. Harpa jest także siedzibą Islandzkiej Orkiestry Symfonicznej, Opery Islandzkiej i orkiestry Reykjavik Big Band, a od czasu pandemii jej kalendarz wydarzeń niemal pęka w szwach. – Organizujemy mnóstwo imprez i nasze sale są niemal całkowicie obłożone zarówno na ten, jak i na przyszły rok – mówi Konradsdottir.

Krótki spacer po centrum Harpa wystarcza, by zrozumieć fenomen jego popularności. Pod względem estetycznym wygląda ono wręcz oszałamiająco. Zaprojektowany przez studio Henning Larsen Architects oraz islandzko-duńskiego artystę Olafura Eliassona budynek Harpy wyróżnia się między innymi dzięki jedynej w swoim rodzaju fasadzie, na którą składa się 10 tysięcy szklanych paneli o różnych kształtach ułożonych razem niczym ogromne puzzle. Zamierzeniem projektantów elewacji było odzwierciedlenie zmieniających się warunków atmosferycznych i pogodowych.  Budynek może także poszczycić się najnowocześniejszą technologią akustyczną i pomieszczeniami w różnym stylu: od imponującej rozmiarami sali koncertowej, przez sale spotkań z widokiem na góry, po salę dwupoziomową na ostatnim piętrze budynku, z której rozpościera się widok na tętniący życiem port.

Zrównoważony rozwój

Jednym z większych problemów, z jakim mogą zmagać się firmy pragnące zorganizować imprezę MICE w Rejkiawiku, są koszty. Bo jak uzasadnić tak drogą lokalizację dla biznesowego wydarzenia? Z pomocą mogą tu przyjść ekologiczne referencje Islandii. Obecnie większość firm dąży do zmniejszenia swojego śladu węglowego, a w Islandii cel ten można łatwo osiągnąć.

– Harpa ma pod tym względem wyjątkowo mocną pozycję, choć zapewne dotarcie tu oznacza nieco większe koszty niż w przypadku innych destynacji – twierdzi Konradsdottir. Centrum Harpa jest w całości ogrzewane i chłodzone energią geotermalną, przez co niedawno otrzymało ekologiczny certyfikat Nordic Swan za swoje działania związane z organizacją imprez. W 2021 roku w salach i przestrzeniach publicznych zainstalowano oświetlenie LED, a ciepło z sal jest przekierowywane w stronę frontu budynku, aby ogrzać otwarte przestrzenie publiczne.

– Jesteśmy mocno zaniepokojeni sytuacją gospodarczą w Europie i szybko rosnącymi kosztami energii. Na szczęście, przynajmniej na chwilę obecną, problem ten nie dotyczy Islandii – tłumaczy Konradsdottir. Miasto jest zasilane w 100 procentach przez zrównoważoną energię, a wszystkie domy i firmy są ogrzewane energią wodną i geotermalną.

Dzięki położeniu między Europą kontynentalną a Ameryką Północną Islandia jest również doskonałym miejscem spotkań dla firm o zasięgu międzynarodowym. – Islandia jest niezwykle wartościową i ciekawą lokalizacją dla organizatorów wydarzeń MICE, które mają charakter transatlantycki – potwierdza Konradsdottir.

Ponadto kraj ten plasuje się wysoko pod względem równości i praw człowieka, zajmując pierwsze miejsce w rankingach Gender Gap Index (globalnej równości między płciami) i Global Peace Index (Światowym Rankingu Pokoju), co dodatkowo zwiększa jego atrakcyjność, zwłaszcza dla firm międzynarodowych. Wiele wydarzeń odbywających się w centrum Harpa dotyczy kwestii, które „są bliskie islandzkim sercom”. Należą do nich coroczne wydarzenia, takie jak Arctic Circle Assembly (Zgromadzenie Koła Podbiegunowego), podczas którego dwa tysiące uczestników dyskutuje o przyszłości Arktyki i planety, oraz The Reyjkavik Global Forum, które skupia się na równości płci.

Noclegi

Jedyną większą przeszkodą dla Rejkiawiku na drodze do osiągnięcia wysokiej pozycji wśród globalnych graczy na rynku MICE jest niewystarczająca ilość miejsc noclegowych. Jednak i w tej dziedzinie stolica poczyniła ostatnio znaczne postępy, czego sztandarowym przykładem może być oddany niedawno do użytku hotel Reykjavik Edition (należący do grupy Marriott), który wyznacza nowe standardy luksusowego zakwaterowania.

Obiekt ten mieści się naprzeciwko centrum Harpa, jest pierwszym pięciogwiazdkowym hotelem w mieście i może poszczycić się eleganckim wystrojem w stylu Scandi, pierwszą łaźnią turecką w mieście oraz tarasem na dachu z widokiem na port. Ponadto, dzięki powstaniu Reykjavik Edition, centrum Harpa zyskało możliwość pozyskania nowego typu klientów. – Islandczycy początkowo uważali, że najpierw należy przyciągnąć do kraju elitarną klientelę, a dopiero potem budować dla niej luksusowe obiekty. Jednak prawda jest inna: najpierw należy mieć produkt, który przyciągnie klientów – mówi dyrektor ds. grupowej sprzedaży w Reykjavik Edition, Sigrun Gunnarsdottir. Aby dostosować się do standardów oczekiwanych przez elitarną klientelę, zwłaszcza z Ameryki Północnej, hotel zorganizował gruntowne szkolenia pracowników. – Islandczycy z natury nie lubią zbyt formalnego stylu, który w hotelach pięciogwiazdkowym jest przecież standardem. Na szczęście dzięki intensywnym szkoleniom udało nam się uzyskać pożądany efekt – dodaje Gunnarsdottir.

Jeśli chodzi o zaplecze konferencyjno-imprezowe, Reykjavik Edition dysponuje ponad 500 mkw. powierzchni, w tym trzema pomieszczeniami typu studio, salą konferencyjną oraz dużą salą balową z przestronnym foyer i osobnym wejściem. Hotelowy klub nocny Sunset z wystrojem w odcieniach bordo jest obecnie przeznaczony wyłącznie do użytku podczas imprez, a na jego wyposażeniu znajduje się m.in. stół bilardowy, maszyny do gier zręcznościowych oraz fotobudka.

Funkcję sal konferencyjnych mogą także spełniać hotelowe apartamenty z oknami od podłogi do sufitu. Polecam zwłaszcza Ocean View Corner Suite z widokiem na port.

– Islandia ma wszelkie atuty, by stać się jedną z ulubionych destynacji klientów biznesowych – konkluduje Tari. Pod koniec mojej wizyty na tej wyspie trudno mi nie zgodzić się z tymi słowami. Tutejsze atrakcje nie są generycznym tworem, który równie dobrze można by przenieść w każde inne miejsce na świecie, lecz bazują na naturalnych zasobach i atutach tego fascynującego kraju, przy jednoczesnym poszanowaniu przyrody.

Jak stwierdził jeden z naszych przewodników: – Jesteśmy na wyspie, która w każdej chwili może wybuchnąć. Takich przeżyć i adrenaliny nie zagwarantuje wam nawet najlepsza kolejka górska.

Muszę przyznać, że coś w tym jest. Nasza wizyta w Islandii miała miejsce niedługo po sierpniowej erupcji wulkanu Fagradalsfjall, pierwszej tego typu na Półwyspie Reykjanes od prawie 870 lat.

– Lubimy życie z odrobiną dreszczyku emocji – konstatuje Tari. Pozostaje tylko pytanie: czy wy również? W moim przypadku odpowiedź jest jednoznaczna.

HOTELOWE ZAPLECZE KONFERENCYJNE-KONGRESOWE

Hotel Reykjavik Grand

Ten 311-pokojowy obiekt jest częścią kolekcji o nazwie Islands Hotel, która obejmuje 18 trzy- i czterogwiazdkowych hoteli rozlokowanych w całym kraju.  Reykjavik Grand oferuje ponad 1950 mkw. powierzchni funkcyjnej, w tym 11 sal konferencyjnych, które razem mogą pomieścić do 800 osób. Obecnie hotel jest w trakcie rozbudowy, w ramach której w nowym ośmiopiętrowym budynku powstanie 120 pokoi gościnnych i dziesięć kolejnych sal konferencyjnych. W stolicy znajdziemy jeszcze sześć innych obiektów należących do kolekcji Islands Hotel.
islandshotel.is

Hilton Reykjavik Nordica

Ten 251-pokojowy obiekt mieszczący się w ścisłym centrum Reykjaviku posiada 17 sal funkcyjnych z wystrojem nawiązującym do drewnianych domków górskich, w tym salę konferencyjną o powierzchni 530 mkw. i foyer, które może również służyć za powierzchnię wystawową, o powierzchni 440 mkw. Można tu zorganizować wydarzenia dla maksymalnie 650 osób. Wśród innych udogodnień znajdziemy tu m.in. salonik typu executive, spa oraz wyborną restaurację Vox serwującą doskonałe dania kuchni nordyckiej. hilton. com

Iceland Parliament Hotel, Curio Collection by Hilton

Ten 163-pokojowy hotel otworzył swoje podwoje 20 grudnia ubiegłego roku nieopodal Althing, czyli parlamentu Islandii. Obiekt oferuje ponad 790 mkw. powierzchni konferencyjnej, na którą składa się sześć sal konferencyjnych, a także dodatkowe udogodnienia w postaci salonu typu executive, spa i restauracji. hilton.com

PRZYDATNE KONTAKTY

Meet in Reykjavik meetinreykjavik.is

Business Iceland businessiceland.is

Harpa harpa.is