Z łatwością w pięć osób pakujemy torby i walizki do ogromnego bagażnika. Standardowa pojemność bagażnika Toyoty Auris Touring Sports wynosi 530 litrów, a po złożeniu tylnych foteli powiększa się do 1658 litrów. To najlepsze parametry na świecie wśród samochodów tej klasy.
Mam zaszczyt być kierowcą, więc do mnie należy przyjemność uruchomienia silnika. Wciskam przycisk i z przerażeniem stwierdzam, że auto nie reaguje. Szybki proces myślowy kończy się przynoszącym ulgę przypomnieniem: siedzimy w hybrydzie. Brak odgłosu silnika, brak drgań związanych z jego uruchamianiem, cisza i absolutny komfort. Ruszamy.
Toyota Auris Touring Sports: Silniki
Okazuje się, że Auris Touring Sports korzysta ze wszystkich udoskonaleń, które zaprezentowano w wersji hatchback, co czuję pod pedałem gazu. Samochód rwie się do przodu. Pod maską mam silnik z pełnym napędem hybrydowym Toyota Hybrid Synergy Drive, o mocy 136 KM i przyspieszeniu od 0 do 100 km/h w czasie 10,9 sekundy.
Oprócz tego, którym właśnie jedziemy, Auris Touring Sports jest dostępny z tymi samymi silnikami co odmiana hatchback, czyli benzynowymi 1.33 Dual VVT-i o mocy 99 KM, 1.6 Valvematic o mocy 132 KM, oraz Dieslami 1.4 D-4D o mocy 90 KM i 2.0 D-4D o mocy 124 KM.
Próbuję go na zakrętach i trudnej, nierównej nawierzchni. Znakomicie trzyma się drogi. Jego nadwozie ma zwiększoną sztywność i niżej położony środek ciężkości. Obniżona została pozycja za kierownicą, a sam układ kierowniczy ma bardziej dynamiczną charakterystykę.