WRAŻENIA
Oficjalne otwarcie odbyło się kilka tygodni temu. To pierwszy hotel brandu Golden Tulip w Polsce. Należy do nowej grupy Louvre Hotels, która powstała w styczniu tego roku a jest już dziesiąta siłą w branży na świecie. Wcześniej był to kompleks trzech hoteli: Premiere Classe, Campanile oraz Kyriad Prestige. Właśnie rebranding i remont tego ostatniego sprawiły, że pojawiła się nowa marka.
Wejście wprost z ruchliwej ulicy otwiera miłe wnętrze z sekcją recepcyjną i barem po przeciwnej stronie. Całość ma nowoczesny, nieco ascetyczny sznyt – dominują kamień i drewno.
Trzy gwiazdki, choć standard wydaje się wyższy, dlatego pewnie, w przyszłym roku, hotel starał się będzie o czwartą gwiazdkę. I dostanie ją bez problemu.
POŁOŻENIE
Plac Zawiszy to centrum stolicy. Z Dworca Centralnego jest do hotelu kilka minut, na międzynarodowe lotnisko Chopina kilkanaście, oczywiście jeśli akurat nie ma gigantycznego korka, o co ostatnio nie jest w Warszawie trudno. W podziemiach hotelu czeka 160 miejsc parkingowych.
WYPOSAŻENIE POKOI
Golden Tulip ma w sumie 144 pokoje. Po przebudowie, kiedy pojawiły się nowe gustowne meble, pomieszczenia utrzymane są w pastelach kremowych ścian, z którymi współgrają żywe czerwienie i burgundy wykładziny, pokrycia foteli i pasiastych zasłon.
Zamieszkałem w pokoju na najwyższym, siódmym piętrze. W korytarzu mieści się szafa, gdzie znalazłem dodatkową poduszkę, niezbędnik krawiecki i płaski sejf. Obok umieszczono minibar (jest zamknięty, zawiera 7 produktów: 2 rodzaje piwa, wodę i napoje), cena jest zryczałtowana i wynosi 45 złotych – doliczana jest do rachunku, gdy poprosi się w recepcji o kluczyk. Tam też umieszczono zestaw do parzenia kawy i herbaty i dwie butelki niegazowanej wody w prezencie. Na ścianie umieszczono sterownik klimatyzacji, zaś po drugiej stronie drzwi coś, czego w trzygwiazdkowych hotelach raczej się nie widuje –prasowalnicę do spodni.
W pokoju centralne miejsce zajmuje duże, wygodne łóżko. Naprzeciwko jest szeroki blat biurka z lustrem i płaskim ekranem telewizora (wersja hotelowa z zegarem i budzikiem, to co zdecydowanie sprawdza się w takich miejscach). Na ścianie dwa gniazdka do podłączenia chociażby laptopa, wejścia telefoniczne i przewodowego Internetu. W całym budynku jest też bezpłatny dostęp do WiFi, hasło dostaje się podczas procedury meldunkowej w recepcji.
Okna są duże, doskonale wytłumione, więc odgłosów centrum miasta po prostu nie ma. Co ciekawe okno daje się i uchylić i otworzyć – takie rozwiązania w klimatyzowanych hotelach to dziś wyjątek. Jako że wokoło sporo wysokich budynków, i to w całkiem bliskiej odległości, zbawienne są grube zasłony, pozwalające skutecznie odizolować pokój. Okrągły stolik i dwa wygodne fotele stojące pod oknem dopełniają wyposażenia.