W lecie Eurolot planuje otworzyć 14 nowych tras, większość z nich to połączenia zagraniczne, realizowane z Gdańska, Krakowa i Poznania. Samolotami Eurolotu będziemy mogli polecieć z Gdańska i Krakowa do Amsterdamu. Lotnisko w Balicach będzie też miało połączenie – trzy razy w tygodniu – z Zurychem. Z Krakowa dolecimy też na wschód: do Wilna (dwa razy w tygodniu) i Lwowa (cztery razy w tygodniu). Kraków zaoferuje też połączenie do Hamburga (trzy razy w tygodniu) oraz weekendowe (czwartek i niedziela do Florencji). Od połowy czerwca do października będziemy mogli też dolecieć Eurolotem do Dubrownika. Kraków zyska tez połączenie nad Bałtyk, do niemieckiego Heringsdorf na wyspie Uznam, skąd jest już tylko kilka kilometrów do Świnoujścia.
Z Gdańska Eurolot poleci do Bremy i Aarhus, przed Euro 2012 maja też ruszyć dodatkowe połączenia z Poznania do Gdańska. Z kolei z Warszawy, skąd Eurolot lata za granicę tylko w sezonie zimowym do Popradu, ma ruszyć połączenie z wyspą Uznam. W sezonie letnim warszawiacy zyskają tez bezpośrednie połączenie z drugim popularnym miastem w Chorwacji – Zadarem. Z Wrocławia będzie można dwa razy w tygodniu dostać się do Lwowa.
Pasażerowie Eurolotu będą latać nowiutkimi kanadyjskimi maszynami Bombardier, które linia zdecydowała się niedawno zakupić. – Podróże z nami będą zupełnie nowym doznaniem, nowy samolot daje bowiem nie tylko nowe, duże możliwości przelotowe, ale jest też znacznie bardziej komfortowy, niż nasza dotychczasowa flota – przekonuje Mariusz Dąbrowski, Prezes Zarządu Eurolot S.A. Sprzedaż biletów ruszyła we wtorek. Ceny maja zaczynać się od 99 złotych na połączenia krajowe i bliską zagranicę i od 199 złotych na dalsze kierunki. W cenie zawierają się opłaty transakcyjne i bagaż rejestrowany do 20 kilogramów. Na 50-procentową zniżkę mogą liczyć dzieci oraz młodzież do 18 roku życia.
Nowa oferta Eurolotu to długo oczekiwana odpowiedź na ofertę nowej polskiej taniej linii lotniczej OLT Express, która kilka tygodni temu zaoferowała bardzo atrakcyjne ceny na trasy w Polsce. Eurolot postanowił – tam gdzie nie będzie konkurować ze spółką matką, czyli LOT-em – rozwinąć sieć tanich przelotów zagranicznych. MA w tym pomóc zakup nowoczesnych kanadysjskich Bombardierów q400, które pod względem zasięgu i wysokości przelotowej znacznie przewyższają używane dotychczas przez spółkę francusko-włoskie ATR72 i 42.
