Rów Mariański leży na zachodnim Pacyfiku, kilkadziesiąt kilometrów od wyspy Guam. Ma głębokość 11,2 km. Ostatni raz człowiek zapuścił się tam 50 lat temu – Szwajcar Jacques Piccard i kapitan amerykańskiej marynarki wojennej Don Walsh spędzili na dnie Rowu Mariańskiego w specjalnym batyskafie kilkanaście minut.
James Cameron, którego znamy głównie jako twórcę kasowych przebojów („Avatar”, „Titanic”) od lat ma dość nietypowe hobby – jest oceanografem, bierze regularnie udział w wyprawach podwodnych, wielokrotnie badał np. wrak Titanica. Jego ważący ponad 10 ton „Deppsea Challenger”, przypominający bardziej podwodna torpedę niż statek podwodny, zaczął opadać na dno w poniedziałek wcześnie rano, wynurzył się po kilku godzinach. Cameron, przy użyciu specjalnych wysięgników, zebrał próbki podłoża oraz żyjących na tej głębokości organizmów.
Budowa „Deepsea Challengera” trwała prawie 8 lat. To wielkie wyzwanie, bo na takiej głębokości ciśnienie atmosferyczne pod tysiąc razy przewyższa ciśnienie na powierzchni oceanu.