Powody takiego stanu rzeczy nie są raczej tajemnicą dla nikogo, niemniej jednak pokrótce postaramy się je przedstawić w niniejszym artykule.
Tanie linie lotnicze
Nie byłoby bumu na latanie, gdyby nie powstanie szeregu tanich linii lotniczy jak Wizzair, Ryanair czy easyJet, które nieraz za przysłowiową złotówkę były nas w stanie przewieść, powiedzmy, z Warszawy do Lizbony. Dla przeciętnego Kowalskiego oznaczało to, iż świat zaczął być w jego zasięgu, bo jeśli nawet ostatecznie nie kupił biletu za kilka złotych, lecz za kilkadziesiąt, to i tak zapłacił kilka razy mniej niż w tradycyjnych liniach lotniczych. I co ważniejsze, kwota ta nawet przy przeciętnych zarobkach była dla niego do zaakceptowania.
Wielka emigracja
Niektórzy latają, bo lubią, a niektórzy, bo muszą. Wielka emigracja Polaków za pracą, która nastąpiła po akcesie do Unii Europejskiej, sprawiła, że przelot samolotem stał się atrakcyjną formą transportu do kraju, który wybraliśmy jako cel naszego wyjazdu. Tym łatwiejszą, iż rezerwacji biletu można było dokonać za pomocą kilku kliknięć albo na stronie przewoźnika, albo na portalu typu Centerfly.pl.
Latam, bo chcę (i jestem ciekaw świata)
Jeszcze jednym, choć może nieco niedocenianym powodem tego, że Polacy zaczęli latać, jest rozbudzona w nich po latach komunizmu i niedostatku ciekawość świata. Wielu z naszych rodaków po prostu chce zobaczyć te wszystkie niezwykłości i cuda, które dotąd mogli tylko podziwiać na zdjęciach, plakatach czy w internecie. Taj Mahal w Indiach. Burdż al-Arab w Dubaju. Machu Picchu w Peru. I tylko właśnie dzięki samolotom oraz tanim liniom lotniczym są w stanie urzeczywistnić te marzenia, nic więc dziwnego, że kochają latanie.