Boeing 767-300 o numerach rejestracyjnych SP-LPC był eksploatowany przez PLL LOT S.A. na podstawie umowy leasingowej z amerykańską spółką Air Castle. Po awaryjnym lądowaniu bez podwozia 1 listopada 2011 roku i zakończeniu badań przez Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych, rozpoczęły się długotrwałe rozmowy i negocjacje między firmą ubezpieczeniową Lufthansa Group, właścicielem samolotu spółką Air Castle oraz LOT-em. Strony stwierdziły, że przywrócenie samolotu do stanu pozwalającego na jego dalszą eksploatację jest nieopłacalne. Zawarto porozumienie, w ramach którego LOT przejął samolot na własność, po czym ogłosił przetarg na zakup samolotu w takim stanie, w jakim znajduje się dziś. Oferta przetargowa dopuszcza sprzedaż osobno kadłuba i silników. Zakończenie przetargu nastąpi na początku lipca 2012
– Zdajemy sobie sprawę, że sprawa dalszych losów samolotu SP-LPC budziła duże zainteresowanie wielu osób. Dla LOT-u jest to rozwiązanie optymalne i dające szanse na pokrycie części kosztów związanych z wyłączeniem samolotu z eksploatacji – skomentował zawarte porozumienie Tomasz Balcerzak, członek zarządu LOT-u.