Szkoda w Podróży. Scenariusz optymistyczny
Przykład: w trakcie wakacyjnego zagranicznego urlopu wskutek poparzenia słonecznego doznaliśmy udaru i trafiliśmy na dwudniową hospitalizację do miejscowego szpitala. Jako obcokrajowiec nieopłacający składek na rzecz lokalnego odpowiednika NFZ, musimy po prostu zapłacić za usługę. Na domiar złego, w trakcie interwencji służby ratowniczej z plażowego koca zniknął służbowy smartfon wraz z wkopaną obok deską surfingową – w normalnych warunkach wydatki poniesione na podróż prawdopodobnie byłyby ułamkiem kosztów, aby rozliczyć się z miejscową służbą zdrowia wraz z wyrównaniem strat majątkowych. Optymistyczna wersja przygody zakłada, że mądry Polak przed szkodą wykupił ubezpieczenie turystyczne z opcją refundacji kosztów leczenia i rekompensatą za uszkodzony lub utracony sprzęt sportowy oraz elektroniczny: taki scenariusz pozwala na pełne pokrycie strat.
NNW w podróży służbowej
W przypadku doznania trwałego uszczerbku na zdrowiu w trakcie wykonywania czynności służbowych (podróż delegacyjna wpisuje się w schemat) ubezpieczony przez pracodawcę ma prawo do korzystania ze świadczenia wypadkowego z ZUS. Nie oznacza to, że nie opłaca się wykupić osobnego ubezpieczenia NNW właściciel polisy otrzymuje tym samym prawo do pobierania świadczeń z dwóch osobnych źródeł, w tym także na wypadek śmierci. Jak czytamy na stronie wakacyjnapolisa.pl: „Następstwa nieszczęśliwych wypadków również mogą wchodzić w skład ubezpieczenia służbowego, zapewniając wypłatę odszkodowania dla pracownika, który dozna przy wypadku trwałego uszczerbku na zdrowiu”.
Rozsądek podpowiada: ubezpiecz się od ryzyka
Szeroki zakres proponowanych turystom świadczeń pozwala z dużą dozą prawdopodobieństwa na dobranie ubezpieczenia dopasowanego do potrzeb, niezależnie od celu i zamiarów podróżnika. Na co zwracać uwagę przy wyborze pakietu? Przede wszystkim na zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela i proponowane sumy gwarancyjne: jeżeli usługi medyczne w danym kraju są po prostu drogie, warto pomyśleć o podniesieniu sum gwarancyjnych zgodnie z obowiązującymi w danym kraju stawkami. Oczywiście, nikt nie zakłada czarnego scenariusza z góry – jednak pytanie, które trzeba sobie zadać w pierwszej kolejności brzmi: czy stać nas, by nie wykupić takiej polisy? Jeżeli mamy do czynienia z podróżą służbową, warto porozmawiać na ten temat z pracodawcą, który być może sfinansuje tego typu wydatek.