Niektórzy nie mogą zasnąć już kilka dni wcześniej, inni spędzają cały lot z zaciśniętymi pięściami, wpadając w przerażenie przy każdym bardziej gwałtownym ruchu samolotu, jeszcze inni powiedzieli sobie „dość” i wolą spędzić wiele godzin w pociągu lub samochodzie, bo obawa przed wzniesieniem się w powietrze jest zbyt wielka.
Samolot jest w podróży biznesowej, wydawałoby się, normalnym i najlepszym środkiem transportu. To prawda. Skąd więc bierze się strach przed lataniem i czy można sobie z nim poradzić? O pomoc w wyjaśnieniu tych zawiłych kwestii poprosiliśmy Pawła Urbasia, psychologa klinicznego, pracującego w Centrum Operacyjnym PLL LOT, zajmującego się również badaniem lęku przed lataniem.
Szkiełko i oko
Aviophobia (lub FOF, czyli fear of flying) jest specyficzną fobią sytuacyjną. Oznacza to, że potencjalny pasażer odczuwa stały i nadmierny lęk, który pojawia się w chwili lotu lub na samą myśl o nim. Lęk ten dotyczy zazwyczaj tego, co może się stać aniżeli tego, co dzieje się w danej chwili. W związku z tym aspekt poznawczy, a dokładnie sposób myślenia o planowanym locie ma tutaj decydujące znaczenie.
„Człowiek uczy się reagować lękiem najczęściej na dwa sposoby – wyjaśnia Paweł Urbaś. – Bezpośrednio: doświadczając potencjalnego niebezpieczeństwa, na przykład silnych turbulencji w trakcie lotu, wypadnięciem masek tlenowych z powodu awarii układu klimatyzacyjnego, awaryjnego lądowania czy konieczności zawrócenia na lotnisko z powodu usterki technicznej, oraz poprzez obserwację: czyli uczymy bać się latać słuchając chociażby rodziców czy znajomych, którzy często podróżują i przeżywają „dziwne i niebezpieczne przygody”, czytając gazety i oglądając telewizję, która donosi o wszystkich wypadkach lotniczych poświęcając im bardzo dużo uwagi. Niestety często informacje te są niepełne i zafałszowane, bowiem rzadko wypowiadają się w tych sprawach specjaliści. Oczywiście nie można pominąć także faktu, że inne zaburzenia jak np. ataki paniki, które nie są specyficzne dla podróży lotniczej (klaustrofobia, agorafobia, lęk wysokości, itp.) mogą sprzyjać powstawaniu i rozwijaniu i lęku przed lataniem.”
Nasz ekspert przytacza również szereg badań, bowiem tą tematyką zajmują się naukowcy bardzo poważnie i to od wielu lat. Co wynika z tych badań?
– 45-50 procent populacji odczuwa dyskomfort lub silny lęk przed lataniem, z czego 10 proc. boi się tak bardzo, że unika lotów (Sosa & Vina, 1999).
– 63 procent odczuwa niepokój związany z podróżą a dominujący jest lęk przed lataniem (McIntosh, 1996).
– 40 procent badanych boi się startu i lądowania (McIntosh, 1998)
– 20 procent spośród tych, którzy boją się latać używa alkoholu albo innych środków odurzających, by zredukować lęk (Greist & Greist, 1981)
– 50 procent osób doświadczających objawów lęku to ludzie pomiędzy 20 a 30 rokiem życia, w większości kobiety (Matsumoto & Goebert, 2001)
PLL LOT także prowadził własne badania tego zjawiska. Psychologowie poddali testom stuosobową grupę pracowników trzech dużych firm. I wynik wskazał, że najczęściej u badanych występowały: myśli katastroficzne, przyspieszone bicie serca, ucisk w żołądku, pocenie się, oszołomienie, gonitwa myśli, mdłości i kłopoty z koncentracją. Jednocześnie prawie 32 procent badanych wskazywało, że gdyby odczuwało mniejszy stres latałoby częściej, 52 procent wzięłoby udział w szkoleniu pomagającym w radzeniu sobie z lękiem przed lataniem, a 8 procent badanych przyznało, że z powodu silnego lęku musiało odwołać podróż lotniczą.
„Wszystkie badania wykazują także, że lęk przed lataniem nie jest w pełni jednolitym zaburzeniem – stwierdza Paweł Urbaś. – Może współwystępować z innymi zaburzeniami lękowymi. 44 proc. osób doświadczających lęku przed lataniem doznaje także ataków paniki, 23 proc. cierpi na lęk wysokości, 25 proc. na klaustrofobię a 33 proc. na agorafobię.”
Walcz ze strachem
Dla personelu pokładowego najtrudniejsze są przypadki, w których u pasażera pojawiają się ataki paniki. Załogi przechodzą więc specjalistyczne szkolenia. Reagować trzeba szybko, zazwyczaj próbując odwrócić uwagę panikującej osoby, poprzez nawiązanie rozmowy. W przypadku hiperwentylacji – pomocne jest przytknięcie pasażerowi do ust papierowej torebki. Oddychając własnym wydychanym powietrzem otrzymuje wówczas więcej dwutlenku węgla.
Szkolenia dla odczuwających lęk pasażerów są dość często organizowane przez linie lotnicze. To trwające dwa, trzy dni seminaria, gdzie uczy się technik radzenia sobie ze stresem, przedstawia się informacje o specyfice lotu samolotem, jego mechanice i uwarunkowaniach technicznych. Finałem jest kilkudziesięciominutowy lot próbny w towarzystwie psychologów. Efekty są przeważnie bardzo pozytywne.
„Nic jednak nie zastąpi głosu kapitana informującego o warunkach pogodowych czy informacji o rozpoczęciu zniżania do lądowania – mówi Paweł Urbaś. – Nigdy nie zapomnę słów kapitana, który zapowiadał rozpoczęcie procedury zniżania informując „hałas, który państwo przed chwilą usłyszeli to dźwięk wysuwającego się podwozia, co oznacza, że w ciągu kilku minut będziemy na ziemi. Dziękuję państwu za miły lot….”.
Spokojnie, to nie jest awaria!
W czasie podróży samolotem odbywa się szereg standardowych procedur, którym towarzyszą dźwięki lub zdarzenia mogące wzbudzić u pasażera niepotrzebny strach. Przedstawiamy kilka z nich, wyjaśniając – co dzieje się z samolotem.
- Po uruchomieniu silników na chwile gasną światła i zamiera klimatyzacja
Spokojnie: to zmiana źródła zasilania, z zewnętrznego generatora na wewnętrzny.
- Podczas kołowania wysuwa się dolny fragment skrzydła.
Spokojnie: pilot zwiększa powierzchnię nośną skrzydeł niezbędną przy starcie. Podobna procedura odbędzie się przed lądowaniem.
- Zaraz po starcie dobiega hałas spod podłogi.
Spokojnie: to podwozie samolotu zostaje schowane na czas lotu.
- W trakcie wznoszenia silniki wydają się cichnąć, jakby przestały pracować.
Spokojnie: następuje znaczne zmniejszenie mocy po jej maksymalnej wartości potrzebnej przy starcie.
- W trakcie turbulencji skrzydła wyginają się w górę i w dół.
Spokojnie: są tak zaprojektowane, by właśnie w ten sposób reagować. W największych samolotach skrzydła potrafią wychylać się nawet na kilka metrów.
- Przy schodzeniu do lądowania coś się dzieje pod podłogą.
Spokojnie: dzieje się i owszem. Podwozie zostaje wypuszczone i zatrzaskuje się w ryglach.
Jak walczyć z FOF?
Ze strachem przed lataniem można sobie poradzić. Oto kilka wskazówek psychologa klinicznego, Pawła Urbasia – co powinny robić osoby, które odczuwają lęk przed wejściem do samolotu.
-Możliwie jak najbardziej wypocząć przed podróżą.
-Przyjeżdżać na lotnisko z wyprzedzeniem – łatwiej oswoją się z nową atmosferą i sytuacją.
-Poprosić kogoś z personelu, aby opowiedział im o samolocie i podróży. Pozwoli to uspokoić poczucie zagrożenia.
-Podczas lotu zająć się lekturą interesującej książki, rozmową z pasażerem obok lub posłuchać muzyki.
-Postarać się zrelaksować w czasie rejsu i korzystać z serwisu na pokładzie.
-Poszukiwać rzetelnych informacji i wyzbywać się błędnych przekonań o lataniu np. poprzez udział w warsztatach uczących jak latać bez lęku.
Można też zastosować proste te-chniki radzenia sobie ze stresem np.:
-Napiąć wszystkie mięśnie ciała jednocześnie i pozostać w takim stanie przez kilka sekund. Następnie gwałtownie rozluźnić mięśnie. Pojawi się wówczas uczucie zrelaksowania – można powtórzyć to ćwiczenie kilka razy.
-Spokojne i miarowe oddychanie ma również wpływ relaksujący na napięcie ciała. Należy postarać się kontrolować rytm oddechu przez jak na