Jak donosi brytyjski dziennik „Telegraph”, zadania rewitalizacji concordów ma podjąć się Club Concorde, organizacja zrzeszająca między innymi dawnych pilotów tych maszyn, która zgromadziła środki na reaktywację tego najszybszego samolotu pasażerskiego.
Club Concorde za cel stawia sobie ekspozycję jednego samolotu przy London Eye nad Tamizą jako atrakcję turystyczną oraz chce przywrócić drugi samolot do pełnej sprawności. Pierwsza część planu ma być zrealizowana do 2017 roku. Wewnątrz pokazowego Concorde’a ma się znajdować restauracja, która w swoim menu ma mieć posiłki, oryginalnie serwowane na pokładach Concorde.
Zdecydowanie trudniejszym do wcielenia w życie będzie ponowne poderwanie do lotu Concorde’a.
Klub planuje kupić stary egzemplarz, znajdujący się na wystawie lotniska Le Bourget, w Paryżu. Po gruntowym odrestaurowaniu oraz wymianie części, samolot będzie mógł być ponownie używany w celach służbowych, podczas wyjątkowych eventów lub jako prywatny czarter. Według doniesień „Telegraph” pierwszy lot nowym – starym Concorde’m miałby się odbyć w okolicach 2019 roku, co akurat zbiega się w czasie z 50 rocznicą pierwszego, inauguracyjnego lotu ponaddźwiękowca.
Również Airbus rozpoczął prace nad „Concorde 2” – samolotem, który według zapewnień twórców, będzie potrzebował tylko 1 godziny na dotarcie z Londynu do Nowego Jorku.