Zapytaj Piotra. Zgubiony bagaż i co dalej?

Autor tekstu: , Data publikacji:

Co zrobić, gdy ginie nam w podróży bagaż? Na kolejne pytania naszych czytelników odpowiada Piotr Kalita, specjalista od rynku lotniczego i podróży korporacyjnych.

Z Warszawy do Las Palmas leciałam dwiema liniami lotniczymi. Niestety, po przylocie okazało się, że moja walizka (nadana bezpośrednio w Warszawie) zaginęła. Ostatecznie odebrałam ją dopiero po powrocie. Czy dostanę zwrot pieniędzy za artykuły pierwszej potrzeby, które kupiłam na miejscu? Nie wiem też, w której linii powinnam złożyć reklamację. I jeszcze jedno – to był wyjazd służbowy, a sprzęt potrzebny mi na miejscu do pracy znajdował się w walizce. Nie byłam więc w stanie wywiązać się z zobowiązań. Czy mam szansę na odszkodowanie?

Joanna

Pani Joanno!

W przypadku problemów z bagażem (opóźnienie, zaginięcie, uszkodzenie) należy niezwłocznie jeszcze na lotnisku zgłosić reklamację i uzyskać dokument PIR (Property Irregularity Report). Zajmują się tym biura „lost and found” w strefie odbioru bagażu. Przy składaniu reklamacji należy przedstawić bilet lotniczy, kartę pokładową oraz kwit bagażowy (baggage tag).

Szczegółowe zasady odpowiedzialności linii lotniczej za zagubiony bagaż określa Konwencja Montrealska oraz Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego 889/2002. Jeśli chodzi o zwrot za zakupione rzeczy to ma Pani szanse na odzyskanie pieniędzy na podstawie rachunków. Od interpretacji linii lotniczej zależy, co zostanie uznane za artykuły pierwszej potrzeby. Górna kwota odpowiedzialności finansowej przewoźnika za bagaż to 1000 SDR (międzynarodowa jednostka rozliczeniowa), czyli około 1200 euro. Reklamacja powinna zostać złożona w linii, która wykonywała ostatni rejs. Rozporządzenie pozwala jednak na skierowanie roszczenia do każdej linii, która uczestniczyła w przewozie (tzn. zarówno do linii, która wystawiała bilet jak i do linii, która wykonywała faktycznie rejs).

Inną kwestią jest wyłączenie odpowiedzialności linii lotniczych od następstw opóźnienia lub zagubienia bagażu. Nie można oczekiwać od przewoźnika, że będzie odpowiadał za ewentualne, utracone korzyści związane z niewłaściwym wywiązaniem się z obowiązków biznesowych pasażera. Brak wyłączenia odpowiedzialności prowadziłby do nieuzasadnionych roszczeń i otwierałby drogę do nadużyć.

Ważne jest również przestrzeganie terminów. Pisemna reklamacja powinna zostać złożona w terminie 7 dni (uszkodzenie bagażu) lub 21 dni (zagubienie bagażu). W ostateczności pozostaje droga sądowa – tutaj mamy 2 lata na złożenie pozwu.