Weekend w Amsterdamie, jakiego nie znacie

Autor tekstu: , Data publikacji:

Spacer ulicami Amsterdamu w słoneczny, wiosenny dzień, może poprawić nastrój. Szum kół rowerów, malownicze kanały, a także serdeczność mieszkańców sprawiają, że stolica Holandii zdaje się być jednym z najprzyjemniejszych miast na świecie. Agata Janicka zaprasza do stolicy Holandii.

Włodarze Amsterdamu robią co w ich mocy, aby zetrzeć negatywny wizerunek dzielnicy czerwonych latarni, która nieco psuje ten sielankowy obraz. Rada miasta przeznaczyła miliony euro na wykupienie domów publicznych z rąk ich właścicieli, chcąc docelowo zamknąć co najmniej połowę tych przybytków. Urzędnicy pragną także zlikwidować wiele z tzw. coffee shopów, w których można kupić na przykład marihuanę. Nie chodzi tu bynajmniej o zamknięcie wszystkich sklepów tego typu, a jedynie o to, by Amsterdam nie kojarzył się przede wszystkim z konopiami indyjskimi, lecz także z wolnością wyrażaną w inny sposób.

W Amsterdamie zawsze pielęgnowało się takie wartości jak kreatywność i wolność – twierdzi Pickles Rhiannon, specjalistka ds. PR z zakresu sztuki. – Artyści cieszą się tu nieograniczoną wręcz swobodą twórczej wypowiedzi – przekonuje. Warto przedłużyć swój pobyt w tym mieście, aby móc zanurzyć się w jego bogatej scenie artystycznej.

Muzeum Stedelijk

Futurystyczne nowe skrzydło tej nowoczesnej galerii sztuki i wzornictwa wygląda jak gigantyczny statek kosmiczny, który wylądował na rozległym placu Museumplein. W zeszłym roku, po ośmiu latach renowacji, Stedelijk na nowo otworzyło swoje podwoje, a nowo wybudowana część idealnie współgra z wnętrzami głównego budynku wzniesionego w XIX wieku.

Wystawy pokazują jak ewoluował styl artystów, takich jak Kazimierz Malewicz, który z pejzażysty stał się pionierem abstrakcjonizmu. Miłośnikom instalacji zapewne spodoba się dzieło Yayoi Kusamy „Aggregation: One Thousand Boats Show”, którego głównym elementem jest łódź wykonana z kawałków gipsu o fallicznych kształtach. Inną ciekawą instalacją jest „Beanery” Edwarda Kienholza, będąca rekonstrukcją baru, którego artysta był stałym bywalcem.

Otwarte we wtorki i środy od 11 do 17, w czwartki do 22, od piątku do niedzieli od 10 do 18. Wstęp kosztuje 15 euro. 10 Museumplein; http://stedelijk.nl

Muzeum Ermitażu

Wystarczy wejść na dziedziniec muzeum Ermitażu, by ucichł zgiełk sąsiadującej z nim dzielnicy żydowskiej. Do niedawna miała tu miejsce wystawa „Impresjonizm: Odczucia i Inspiracje”, prezentująca dzieła wypożyczone z Ermitażu w Petersburgu. Dla porównania, obok wystawiono prace realistów takich jak Roybet, Scheffer i Laurens, dzięki czemu zwiedzający mogli przekonać się, dlaczego dzieła Moneta, Renoira i Pissarro były często postrzegane jako niedokończone i zbyt radykalne. Znajdziemy tu także 75 obrazów i szkiców a Van Gogha, które przeniesiono tu na czas remontu muzeum jego imienia.

Czynne codziennie od 9 do 17. Wstęp 17,50 euro. 51 Amstel; www.hermitage.nl