Na narty w Polsce czy za granicą?

Autor tekstu: , Data publikacji:

Aura za oknem wyraźnie się pogarsza, słońca coraz mniej, a okres urlopowy mamy już niemal za sobą. Czas pożegnać wakacje i powoli wracać do pracy i codzienności. Jednak jeśli jesteś fanem sportów zimowych, to z pewnością nastrój poprawia ci świadomość, że już za kilka miesięcy temperatura spadnie poniżej zera, a to będzie następna doskonała okazja, aby na trochę oderwać się od rzeczywistości i wyruszyć w góry.

Jaki kierunek wybrać?

Szukanie ofert wyjazdów na narty wczesną jesienią może wydawać się dla niektórych lekką przesadą, jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, że gdy urlop w ciągu roku ogranicza się do tygodnia lub dwóch, zdecydowanie lepiej zaplanować wszystko z dużym wyprzedzeniem. A obecnie ofert jest naprawdę tyle, że jest z czego wybierać. Jednak zawsze pierwszym dylematem, przed którymi stajemy wybierając się na narty, jest odpowiedzenie sobie na pytanie: „czy zostajemy w Polsce, czy wybieramy się gdzieś dalej?”.

Narty w Polsce

Polskim narciarskim miejscowościom turystycznym brakuje niestety jeszcze trochę do zachodnich, jednak standardy z roku na rok zdecydowanie się poprawiają, a liczba turystów na naszych rodzimych stokach stale się zwiększa. Pierwszą podstawową zaletą spędzenia ferii w Polskich górach jest z pewnością cena takiego wyjazdu. Jednak dla zapalonych narciarzy, szukających długich, zaawansowanych tras może nie być to wystarczający argument. To prawda, że inwestujemy w narciarską infrastrukturę coraz więcej, jednak nadal odpowiednio przygotowanych, oświetlonych długi tras jest w naszym kraju niewiele. Dodatkowo, w Polsce jesteśmy niemal całkowicie uzależnieni od pogody, gdyż nadal nie wszystkie trasy są sztucznie naśnieżane. Z tego powodu na narty w naszych polskich górach najlepiej zdecydować się, gdy na ferie wybieramy się z dziećmi lub planujemy jedynie krótki wyjazd na weekend.

Na stokach francuskiego Valmorel >>

Narty za granicą

Do tej pory najpopularniejszymi kierunkami narciarskimi poza granicami naszego kraju były Włochy i Austria. Jednak od niedawna ten trend wyraźnie się zmienia i coraz częstsze stają się ferie we Francji, na które w ostatnim czasie zdecydowała się prawie połowa narciarzy spędzających zimowy urlop zagranicą. Trudno się temu dziwić – narciarska oferta kraju nad Sekwaną jest naprawdę imponująca. Zalet takiego wyjazdu jest kilka. Przede wszystkim ogromna liczba stoków narciarskich na najwyższym poziomie, odpowiednio przygotowanych zarówno dla początkujących, jak i bardziej zaawansowanych narciarzy. Poza standardowymi trasami dla fanów nart i snowboardu jest tu bardzo rozwinięta sieć tras dla narciarzy biegowych, o co w Polsce nadal jest niestety dosyć trudno. Oprócz tego mamy tutaj szereg możliwości spędzania wolnego czasu po całodniowym korzystaniu ze stoków i bardzo dobrze rozwiniętą ofertę après-ski, która jest niezwykle popularna w Alpach. Dlatego na taki wyjazd warto się zdecydować, gdy wybieramy się na narty z grupą znajomych albo drugą połówką.