W Niemczech zapłacimy za autostrady

Autor tekstu: , Data publikacji:

Niemiecki rząd pracuje nad zmianą zasad pobierania opłat za przejazdy niemieckimi autostradami i drogami krajowymi. Według projektu ministerstwa komunikacji nowymi grupami objętymi płatnością za przejazdy będą kierowcy samochodów osobowych oraz ciężarowych o masie całkowitej przekraczającej 7,5 tony.

Niemiecki resort komunikacji wprowadza nowe zasady opłat za przejazd po niemieckich autostradach i drogach krajowych. Główne zmiany dotyczyć będą grup kierowców zobowiązanych do wnoszenia opłaty za przejazd oraz rodzaju dróg na jakich opłaty te będą pobierane. Z dniem 1 października przyszłego roku obowiązkiem wnoszenia opłat zostaną objęci kierowcy samochodów ciężarowych o masie całkowitej przekraczającej 7,5 tony. Dodatkowo od 1 stycznia 2016 roku za przejazd niemiecką autostradą zapłaci każdy kierowca samochodu osobowego zarejestrowanego poza Niemcami – informuje portal rp.pl.

Kolejnym planowanym przez niemieckie ministerstwo komunikacji uderzeniem w kieszeń zagranicznych kierowców jest wprowadzenie opłat na drogach krajowych na terenie całego kraju. Pobór opłat na wszystkich rodzajach dróg niemiecki rząd planuje rozpocząć z dniem 1 lipca 2018r. obejmując swoim zakresem drogi krajowe o łącznej długości 40tyś. kilometrów. Pocieszeniem w tej sytuacji może być fakt, że choć zapłacimy wszyscy to stawki mają ulec zmniejszeniu.

Aktualnie do niemieckiego budżetu państwa wpływa rocznie około 4,5mld euro z tytułu użytkowania autostrad przez kierowców samochodów ciężarowych o masie całkowitej przekraczającej 12 ton. Jak wynika z badań zleconych przez resort komunikacji za jeden kilometr autostrady kierowca taki płaci około 17 eurocentów co zdaniem niemieckich władz jest stawką zbyt wysoką. Zobligowanie do opłat większej grupy kierowców ma zapewnić niższe stawki dla kierowców, a także większy o około 2mld euro rocznie wpływ do niemieckiego budżetu państwa.

Projekt zmian opracowany przez ministerstwo komunikacji zdążył wywołać już zamieszanie na arenie międzynarodowej. Aktualnie władze resortu prowadzą rozmowy na temat tych zmian w Komisji Europejskiej – zaskarżenie w przypadku wprowadzenia zmian zapowiedzieli już bowiem Austriacy i Holendrzy. Ponadto Niemcy obawiają się, że Komisji Europejskiej może nie spodobać się fakt, iż tylko niemieccy kierowcy mają być zwolnieni z opłat. Bruksela może bowiem uznać taką regulacje za dyskryminującą wobec obcokrajowców przyjeżdżających do Niemiec.