Fascynujący Marrakesz

Autor tekstu: , Data publikacji:

Czerwone Miasto jest gwarne, trochę chaotyczne, pełne smaków i zapachów. Można się tu zgubić w labiryncie wąskich uliczek mediny, aby nagle odnaleźć najpiękniejszy riad. 

Miasto w kolorze ochry

Marrakesz – miasto w kolorze ochry, z niezliczonymi meczetami, tajemniczymi ogrodami i sekretnymi podwórzami – jest pełen historii, a jednocześnie nowoczesny i fascynujący. Jemma el Fna – największy plac w marrakeskiej medynie to symbol miasta i jego najpopularniejsza atrakcja. Znajdziemy tu stragany z lokalnym jedzeniem, a także muzyków, fakirów i wróżbitów. Dobrze będzie rozpocząć zwiedzanie miasta od tego właśnie miejsca. Meczet Koutoubia (Księgarzy) to najważniejszy zabytek miasta i jednocześnie dobry punkt orientacyjny – znajduje się on w pobliżu placu Jemaa el Fna i jest najwyższym budynkiem w Marrakeszu. Nie można go jednak zwiedzać, jest dostępny jedynie dla wiernych. Pałac El Badi został wzniesiony przez Ahmada al-Mansura w XVI wieku. Jego nazwa oznacza w dosłownym tłumaczeniu „nieporównywalny”. Uchodził niegdyś za najpiękniejszą rezydencję na świecie. Zaprojektowano go tak, by pokazać bogactwo sułtana, a materiały do budowy pałacu sprowadzano między innymi z Włoch i Azji.

Ogrody skąpane w kobalcie

Ogrody Majorelle to jedna z najczęściej odwiedzanych i fotografowanych przez turystów atrakcji w całym Maroku. Intensywnie niebieski kolor willi i bujna roślinność tworzą instagramowe kadry. Ogród jest jak żywy obraz, pełen przenikających się kolorów, kształtów, roślin. Bananowce, bugenwille, bambusy, palmy, kaktusy, lilie wodne, róże – zgromadzono tu ponad sto gatunków roślin sprowadzonych z pięciu kontynentów. To pomysł na dom-pracownię Jacquesa Majorella, wiernego nie tylko tradycji Berberów, ale przede wszystkim własnej wizji, skąpanej w kobalcie. Ten glęboki błękit z kroplą czerwieni został nazwany na jego cześć kolorem Blue Majorell. W latach 80. XX wieku posiadłość kupił słynny francuski projektant Yves Saint Laurent i dał mu nowe życie. A kiedy zmarł w 2008 roku, jego prochy rozsypano w Jardin Majorelle właśnie. Dziś znajduje się tu muzeum Yvesa Saint Laurenta, dosłownie oblegane przez turystów, w którym godzinami można się przyglądać jego strojom. Naprawdę warto odwiedzić to miejsce – pełne wyrazistych barw, wyrafinowane i jedyne w swoim rodzaju.

Najpiękniejsza kawiarnia Bacha Coffee

Nigdy nie zapomnicie tego miejsca i naprawdę warto poczekać w kolejce na stolik w tej najpiękniejszej w Maroku kawiarni. Wybór kaw jest tu duży, naliczyłam ich ponad dwieście – 100 procent Arabiki sprowadzanej z 35 krajów świata. Bacha Coffee ma bogatą historię sięgającą 1910 roku. Powstała w samym sercu mediny w Marrakeszu, w pięknym pałacu Dar el Bacha, którego nazwa oznacza „Dom Paszy”. To niezwykłe miejsce gościło wiele znakomitych postaci ze świata kultury i polityki, którzy spotykali się tu przy filiżankach wyjątkowej kawy. Po latach pałac został pieczołowicie odrestaurowany i ponownie otwarty jako kawiarnia i muzeum poświęcone sztuce islamu, przywracając jego dawną świetność. Dziś Bacha Coffee działa globalnie, z lokalizacjami w Europie i Azji, przyciągając różnorodną klientelę doceniającą bogate dziedzictwo
i luksusowe propozycje marki.

Jaką kawę wybrałam w tym czarownym, działającym na wszystkie zmysły miejscu? Prawdę mówiąc nie mogłam się zdecydować, więc zamówiłam Sewillianę z lekkim posmakiem pomarańczy i najlepszy napar jaki piłam w życiu o nazwie Bird of Paradise – na bazie ziaren sprowadzanych z Oceanii.

Gdzie zjeść?

Les Jardins du Lotus – kultowe już miejsce w Marakeszu, dobre na kolację lub na wyrafinowanego drinka. Są piękne wnętrza, jest dobra muzyka, fontanna i kosmopolityczna atmosfera; lelotusclub.com

Le Douar Medina (Rooftop Musee de l’ Art Culinaire) fantastyczna kuchnia, jedna z najlepszych w marakeszu. Polecam tagine z kurczakiem lub warzywami, nie ma sobie równych w całym mieście!; ledouar.com

L’Adresse – dobre miejsce na marokańską herbatę z widokiem na plac Jamaa El Fena, szczególnie o zachodzie słońca; groupe-adresse.com

Safran – fantastyczna restauracja, ale także i klub, w którym można potańczyć; safranmarrakech.com

Villa Aaron – dobry adres na kolację w Marakeszu, stylozowane wnętrza i niezłe menu; villa-aaron.com

Toro Toro – lekka wersja kuchni fusion, doprawiona azjatyckimi nutam. Dobre miejsce na lunchi; torotoromarakech.com

Dar El Bacha – nie można wyjechać z Marakeszu nie odwiedzając tego miejsca! W pięknym muzeum znajduje się najlepsza – nie tylko w Maroku – kawiarnia, w której można posmakować najlepszych kaw świata. Polecam pełną egzotycznych nut Bird of Paradise i pacznącą pomarańczami Sewillianę; bachacoffee.com

Gdzie przenocować?

Hotel Naoura Barieriere, Makaresz – pięcogwiazdkowy, usytuowany w samym centrum miasta. Suity są przestronne, mają osobne łazienki dla każdej z dwóch zajmujących je osób
i podgrzewany w miesiącach zimowych zewnętrzny basen.

El Fann, Marakesz – wspaniały riad zamieniony na hotel, niezwykle wystylizowany,
z barem na dachu z którego roztacza się widok na całe miasto.

Yeswecamp, pustynia Agafay, zaledwie 40 minut drogi od Makareszu, to dobre miejsce na jednodniowy break. Hammam, rozgwieżdżone niebo i niezła kuchnia – to tylko kilka z atutów tego miejsca.