PLL LOT, Warszawa-Nicea, Embraer 175 klasa ekonomiczna

Autor tekstu: , Data publikacji:

Polski przewoźnik oferuje z Warszawy codzienne połączenie z Niceą. Lot LO 341 startuje ze stołecznego lotniska na Okęciu w samo południe.

ODPRAWA

To był jeden z wyjątkowo upalnych dni mijającego lata. Termometr wyciskał ze wszystkich ostatnie poty, ale na lotnisku w Warszawie nie było aż tak źle. Pojawiłem się tam dokładnie o godzinie 11:00. Na szczęście nie miałem bagażu, ręce zajmował mi podręczny neseser i laptop.

Podszedłem do stanowiska obsługi pasażerów PLL LOT, którzy mają właśnie tylko bagaż podręczny. Mieści się na końcu rzędu stanowisk, tuż przy wejściu do strefy pasażerskiej. Kolejki nie było, odprawa trwała dosłownie chwilę. Dostałem kartę pokładową z miejscem 20D i poszedłem, pokonując labirynt z niebieskich taśm, do punktów kontroli bagażu. Choć czynne były tylko dwa stanowiska ze skanerami, tym razem kontrola przebiegała sprawnie.

Oczywiście zawczasu przygotowałem się do niej zdejmując zegarek i umieszczając wszystkie „ruchomości” z kieszeni w plastikowym pojemniku.

WEJŚCIE NA POKŁAD

Gdy znalazłem się już za stanowiskami kontroli okazało się, że nie mam nazbyt wiele czasu na obejrzenie nowych produktów w  wolnocłowych sklepach, ponieważ zbliżał się czas boardingu, który wyznaczony został na godzinę 11:15. Dotarcie do wyjścia B40, skąd miałem startować, wymaga dość długiego spaceru – oczywiście jak na standardy warszawskiego lotniska, w Amsterdamie lub Frankfurcie wypadałoby powiedzieć, że w zasadzie gate jest dosłownie w zasięgu ręki.

Doszedłem tam akurat w chwili, gdy przez głośnik dobiegł głos obsługi zapraszający pasażerów na pokład. Przygotowałem kartę pokładową oraz dokument tożsamości i po kilku chwilach byłem na schodach prowadzących do czekającego na nas autobusu. Podróż po płycie lotniska nie trwała długo. Zatrzymaliśmy się przed zgrabną sylwetką Embraera 175, by po odstaniu paru minut w kolejce wejść schodami na pokład.

MIEJSCE

Miejsce 20D to przedostatni rząd siedzeń, ustawionych w konfiguracji 2+2. Muszę przyznać, że nie jest to moja ulubiona lokalizacja w tym typie samolotu. Na szczęście Embraery, te większe, są naprawdę solidnymi i wygodnymi maszynami, co ważne także, słyną ze świetnego wytłumienia dźwięku wewnątrz kabiny – pracujące silniki nie stanowią podczas lotu większego kłopotu. Fotele są dość szerokie – ponad 46 centymetrów, a miejsca na nogi jest tyle, by średniodystansowa podróż po Europie upływała bez niespodzianek.

Zająłem fotel przy oknie, umieściwszy wcześniej bagaż na półce. Laptopa włożyłem na czas startu pod poprzedzające siedzenie.

LOT

Gdy wydawało się, że wszystko jest zapięte na ostatni guzik i lada moment pokołujemy na pas startowy, kapitan rejsu poinformował nas, że ze względu na wzmożony ruch nad Austrią, musi opóźnić wylot o 30 minut.

Tak też się stało. W samolocie zaczął się, typowy przy opóźnieniach, harmider informacyjny – w ruch poszły telefony komórkowe.

Odczekaliśmy swoje i po pół godzinie procedura startowa przebiegła bez najmniejszego zgrzytu. Kilka minut po starcie wyłączono sygnalizację „zapiąć pasy” a stewardesy rozpoczęły przygotowania do serwisu. W klasie ekonomicznej zaoferowano nam wodę, soki, kawę lub herbatę oraz chilijskie wino Frontera (czerwone lub białe). Niestety, kanapka przypominająca tortillę nie za bardzo przypadła mi do gustu, zaś deser stanowił batonik czekoladowy.

PRZYLOT

Kapitan posadził samolot na lotnisku w Nicei dokładnie po czasie, jaki miał zająć przelot – półgodzinnego opóźnienia nie udało się w żaden sposób zmniejszyć. Tę niedogodność łagodził nieco wspaniały widok z powietrza na Monte Carlo.

OCENA

Dwie i pół godziny lotu na francuskie Lazurowe Wybrzeże w dobrym i wygodnym samolocie.

 

FAKTY

układ siedzeń: 2+2

odległość między oparciami: 78,7 cm

szerokość fotela: 46,3 cm

KOSZT

Bilet z Warszawy do Nicei, rezerwowany pod koniec sierpnia przez stronę internetową przewoźnika, można było kupić, bez promocji, już za 682 złote.

KONTAKT

lot.com


Ul. Aleje Jerozolimskie 65/79, Warszawa, Polska.
Tel. +48228461731