A czego w tej chwili wystawcy i widzowie oczekują najbardziej, jakie są trendy w dzisiejszym „targowym” świecie?
Zwiedzający na targach są coraz bardziej wymagający i oczekują coraz więcej od wystawców. W tej chwili nie wystarczy tylko, żeby wystawca jedynie był obecny na targach. Konkurencja jest duża zatem prezentujące się firmy dbają o różnego rodzaju promocję i ciekawą oprawę stoisk. Wystawcy z kolei oczekują, że zwiedzający targów to nie są osoby przypadkowe, ale potencjalni klienci szukający kontaktów biznesowych czy atrakcyjnych produktów i usług, z których chcieliby skorzystać.
Ma Pani na swym koncie tytuł „Businesswoman Roku”, pracuje Pani w tej branży od lat, zna ją Pani doskonale – jak zatem, w Pani opinii, będzie się ta branża rozwijała, czego w najbliższych latach możemy się spodziewać?
Tendencją, którą można zaobserwować na rynku targowym jest pojawianie się wyspecjalizowanych imprez obejmujących tematyką pewien wycinek danego sektora, kierowanych do bardziej wąskiego grona odbiorców. W kolejnych latach takich wydarzeń może być więcej. Jeżeli chodzi o nowe technologie, to w mojej opinii koncepcja targów wirtualnych choć ciekawa nie zastąpi targów tradycyjnych. Internet może w wielu aspektach pomagać czy przyspieszać pewne procesy, ale nie jest w stanie zastąpić bardzo ważnych także w biznesie kontaktów międzyludzkich. Targi są zresztą okazją do prezentacji i sprzedaży bardziej złożonych ofert, a nie jednorodnych produktów, które można kupić poprzez kliknięcie w Internecie. Tym bardziej wystawcy jak i zwiedzający targi niezwykle cenią sobie możliwość bezpośredniego kontaktu i rozmowy czy uzgodnienia szczegółowych warunków współpracy.