Hobbit – niezwykła podróż do Nowej Zelandii

Autor tekstu: , Data publikacji:

Nowa Zelandia przeżywa prawdziwy turystyczny boom. Turyści z całego świata chcą zwiedzić krainę swoich ulubionych bohaterów. Druga część powieści J.R.R. Tolkiena - Hobbit - pojawi się na srebrnym ekranie już w grudniu.

O 10 procent zwiększył się ruch turystyczny w Nowej Zelandii, po ukazaniu sie pierwszej części trylogii „Hobbit”. Taką informację podała nowozelandzka agencja rządowa, odpowiedzialna za turystykę. Dane dotyczą okresu od stycznia (czyli zaraz po premierze filmu) do końca kwietnia bieżącego roku.

Wyszukiwarka Skycanner odnotowała ponad stu procentowy wzrost wyszukiwań połączeń lotniczych do Nowej Zelandii. Ponadto turyści zabukowali sto procent więcej noclegów w miejscowaści o zabawnej nazwie: Matamata. To właśnie tam nakręcono wiele scen do trylogii  „Władca Pierścieni” i także tam Peter Jackson kręci Hobbita.

Biura podróży prześcigają się w przygotowywaniu ofert dla fanów Tolkiena. Powstał nawet szlak głównego bohatera – Bilbo Bagginsa. Hobbiton Express Day Tour rozpoczyna się w Auckland i ciągnie przez Śródziemie – tak nazwano Nową Zelandię – by dotrzeć do Hobbiton, czyli filmowej wioski z 44 domkami hobbitów. Po drodze jest oczywiście czas na zakupy w Hobbit Market.

Turystyka jest dla Nowej Zelandii jednym z najważniejszych źródeł dochodu. Odwiedzający zasilają co roku budżet państwa o około 9,5 mld dolarów. Wszystko wskazuje na to, że wyniki pójda teraz w górę.

fotolia-logo-white