Loty do Warszawy, jak i innych europejskich stolic będą kluczowe z perspektywy piłkarskich mistrzostw Europy, co z pewnością przełoży się na ruch we wrocławskim porcie. To właśnie w Warszawie i we Wrocławiu swoje mecze rozegra „polska” grupa, w której oprócz biało-czerwonych zagrają również Rosjanie, Czesi i Grecy.
Kibice będą zatem często podróżować między tymi miastami. Podobnie jak do Gdańska, gdzie swoje mecze rozegrają m.in. mistrzowie świata i Europy – Hiszpanie, których będzie chciało obejrzeć mnóstwo kibiców.
– UEFA Euro 2012™ będzie dla wrocławskiego lotniska poważnym testem, dlatego cieszę się, że zebraliśmy bardzo cenne doświadczenie podczas polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Wiemy jak przyjmować i obsługiwać gości w wysokim standardzie, nawet jeżeli jest ich bardzo wielu w jednym czasie- mówi Tomasz Lenart, szef projektu Euro w Porcie Lotniczym Wrocław. Gości rangi VIP z pewnością nie zabraknie, bo do Wrocławia przyleci sporo bogatych kibiców z Rosji. – Będą oni korzystać głównie z prywatnych maszyn i z obsługi VIP, co mogliśmy już zaobserwować podczas wrześniowej walki Adamek-Kliczko – wspomina Tomasz Lenart.
Wrocławskie lotnisko szacuje, że przyszły rok przyniesie wzrost zainteresowania jego ofertą także wśród pasażerów spoza Dolnego Śląska, którzy dotychczas korzystali z usług innych portów regionalnych, a zarazem – dzięki atrakcyjnej siatce połączeń – powstrzyma odpływ pasażerów do innych portów. – Kiedy dodamy nasze niezbywalne atuty – szybki, pewny dojazd do centrum, nowy, piękny i komfortowy terminal z szeroką ofertą usługową oraz bogatą siatkę połączeń regularnych i czarterowych – nie może by inaczej – podsumowuje Dariusz Kuś.