Sekret globalnego sukcesu burgera bez wątpienia tkwi w jego prostocie. Soczysty kotlet z mielonej wołowiny podany w bułce wraz z sosem i dodatkami tworzy sycący posiłek, który doskonale sprawdzi się jako danie spożywane zarówno w biegu, jak i w leniwe popołudnie w towarzystwie rodziny i przyjaciół. Burger jednak burgerowi nierówny, kluczowe są przecież składniki – troskliwie dobrane, świeże i najwyższej jakości. To dzięki nim w rękach wytrawnego szefa kuchni zwykły street food może przeistoczyć się w produkt rzemieślniczy, zwłaszcza jeśli autor przepisu wie, jak twórczo obchodzić się z klasyką.
Wiedzy tej nie brakuje kucharzom restauracji w hotelach Campanile, którzy co sezon zaskakują swoich gości propozycjami, które w kreatywny sposób łączą najważniejsze elementy tradycyjnego burgera z dodatkami lub technikami kulinarnymi zaczerpniętymi z arkanów wysokiej sztuki kulinarnej. Nie inaczej jest w tym roku. Z okazji miesiąca burgerów menu polskich restauracji Campanile wzbogacono o burgerową wkładkę zawierającą pięć autorskich kompozycji.
– Gdy idzie o burgery, to nasi kucharze nie obawiają się eksperymentów. Stronią jednak od przesady, wiedzą bowiem, że nawet najbardziej wymyślne dodatki nie mogą zdominować tego, co w burgerze najważniejsze. Jesteśmy przekonani, że naszym gościom trudno będzie przejść obojętnie obok kompozycji, które przygotowaliśmy na nasze burgerowe igrzyska – mówi Danuta Marcinkowska, Marketing & PR Manager, Louvre Hotels Group.
Campa Na Wypasie autorstwa Magdaleny Kiliańskiej z Campanile Wrocław Centrum to połączenie klasycznego burgera z serem owczym i chutney z czerwonej cebuli i jeżyn. Bartosz Maciaszek z Campanile Szczecin przygotował z kolei burgera Basil, w którym wołowinie towarzyszy mozzarella i zielone pesto z bazylii. Na osoby niejedzące mięsa czeka Pearburger Grzegorza Łacha, który przygotował propozycję dla Campanile Warszawa. Zamiast wołowiny wykorzystano tu gruszkę zapiekaną z kozim serem. Cranberry Turkey od Karoliny Koralewskiej z Campanile Bydgoszcz łączy mięso z indyka z żurawiną i musztardowo-orzechowym majonezem. Wreszcie Angus MANGyver Michała Ligockiego z Campanile Łódź to burger wołowy z tradycyjnym cheddarem i nowatorskim twistem w postaci salsy z mango i papryki oraz kwaśniej śmietany.
Burgerowe igrzyska potrwają we wszystkich polskich hotelach Campanile do końca maja. Co więcej, wszystkie dostępne w limitowanej wkładce burgery staną w szranki podczas europejskich zawodów Burger Cup, których finał odbędzie się w 26 maja w warszawskim kompleksie Louvre Hotels Group. Zwycięski burger będzie miał szansę zagościć w menu restauracji Campanile w całej Europie!