Business Traveller Poland: Czym zajmuje się firma Certy Nergia?
Jerzy Chlebowski: Zajmujemy się wszelkimi działaniami w zakresie efektywności energetycznej przedsiębiorstw, polegającymi na wdrażaniu projektów oszczędzających energię w każdej jej formie: energia elektryczna, cieplna, sprężone powietrze – a także pozyskiwaniem funduszy związanych z realizacją takich projektów poprzez pozyskiwanie świadectw efektywności energetycznej, tzw. białych certyfikatów. Zapewniamy pełną obsługę, od rozpoczęcia projektu, przez audyt efektywności energetycznej, zgłoszenie projektu do urzędu regulacji energetyki, a po zakończeniu projektu przeprowadzamy firmę przez cały proces weryfikacji wniosku, pozyskanie świadectw efektywności energetycznej, oraz ich sprzedaży na towarowej giełdzie energii. Oprócz tego nasza firma wspiera przedsiębiorstwa w nadzorowaniu projektów i ich wdrażaniu. Prowadzimy też działania związane z wyliczaniem śladu węglowego.
Business Traveller Poland: Co to jest efektywność energetyczna?
Jerzy Chlebowski: Jest ona często postrzegana jako zmniejszenie zużycia energii w przedsiębiorstwie. Ale dla celów realizacji projektów efektywności energetycznej podchodzi się do tego tematu nieco inaczej, bo jako zmniejszenie nakładów energetycznych na jednostkę produktu. Związane jest to z faktem, iż bardzo często instalacja nowych urządzeń, nowych maszyn, nowej technologii w firmie, powoduje zwiększenie zużycia energii, ale przy jednoczesnym zwiększeniu wydajności produkcji. Powoduje to, że jednostkowy nakład energetyczny na np. kilogram lub metr kwadratowy produktu – w przypadku choćby produkcji płytek ceramicznych – jest mniejszy. Stąd uzyskane oszczędności można zgłosić do urzędu regulacji energetyki i pozyskać na takie działania świadectwa efektywności energetycznej, czyli tzw. białe certyfikaty.
Business Traveller Poland: W jaki sposób łączy się efektywność elektryczną z redukcją dwutlenku węgla?
Jerzy Chlebowski: Każde działanie związane ze zmniejszeniem zużycia energii, czy to w sposób bezpośredni, czy to w sposób jak to opisuje ustawa o efektywności energetycznej, a zatem zmniejszenie nakładów energetycznych na jednostkę produktu powoduje, że mówimy również o zmniejszeniu emisji CO2 do atmosfery. Każda energia, którą pobieramy czy to z sieci, czy z urządzeń, które produkują dla nas energię, wiąże się ze spalaniem paliw, a więc z określoną emisją CO2. Na przykład dla energii elektrycznej z sieci są to odpowiednie współczynniki, które są ustalane odgórnie i zużytą energię elektryczną w taki sposób można przeliczyć na emisję CO2. Każde działanie efektywności energetycznej, które ubiega się o przyznanie świadectw, wiąże się również z przygotowaniem odpowiednich dokumentów. Jednym z nich jest tzw. karta audytu efektywności energetycznej, która uzupełnia sam audyt. Taki audyt jest podstawą do złożenia wniosku o pozyskanie świadectw efektywności energetycznej, zatem karta efektywności energetycznej jako jedna z informacji, którą przekazuje się do urzędu regulacji energetyki – jest potencjalnie wynikiem rocznej redukcji emisji CO2 do atmosfery wynikającej z przeprowadzonych działań oszczędnościowych. To się również wiąże z faktem, że zmniejszenie wydatku energetycznego na jednostkę produktu ma również bezpośredni wpływ na ślad węglowy.
Business Traveller Poland: Co to jest ślad węglowy?
Jerzy Chlebowski: Ślad węglowy można podzielić na ten związany z organizacją oraz z produktem. Jest to nierozłączna cecha albo przedsiębiorstwa, albo produktu, to znaczy, z każdym na przykład produktem jest związana określona ilość CO2, który jest emitowany w trakcie tzw. cyklu życia produktu. A zatem, od momentu jego pozyskania, a nawet pozyskiwania surowców, z których składał się będzie produkt, aż do momentu jego utylizacji i emisji, które się z nią wiążą. Przykładem niech będą tu słodycze. Emisja dwutlenku węgla wiążącego się z uprawą np. ziaren kakao związana z ich zbieraniem, transportem i całym procesem produkcyjnym – aż po produkt finalny, a następnie jego dystrybucję, magazynowanie i utylizację. Ślad węglowy dla organizacji, to z kolei cała emisja CO2, która wiąże się z jego funkcjonowaniem. Na przykład wszystkie emisje związane z zakupioną energią elektryczną z sieci, z funkcjonowaniem sprzętu komputerowego, pojazdów w firmie czy podróżami służbowymi realizowanymi różnymi środkami lokomocji.
Business Traveller Poland: Jakie będą obligacje z tym związane?
Jerzy Chlebowski: Unia Europejska coraz bardziej dąży do rozszerzenia branż, które są zobligowane do raportowania śladu węglowego. Wiąże się to z tzw. raportowaniem niefinansowym i te regulacje dotyczą już rynków finansowych, a także określonych branż w przemyśle ciężkim. Są podstawowe dwa standardy, według których raportowany jest ślad węglowy. To ISO oraz GHG. Ponieważ jak dotąd jest to dla większości przedsiębiorstw działanie dobrowolne, nie wszystkie firmy stosują te standardy, lub raportują ślad węglowy według własnych wytycznych. Natomiast dążeniem Unii Europejskiej jest, aby każdy produkt czy usługa wytwarzany w UE posiadał informację dotyczącą śladu węglowego i na tej podstawie w naszej ocenie UE wprowadzi system tzw. ceł węglowych. W ten sposób towary czy usługi sprowadzane spoza obszaru UE, w przypadku, kiedy będą obarczone znaczącym śladem węglowym – będą musiały dodatkowo płacić cło węglowe. Towary produkowane w UE, jako że będą musiały być obarczone kosztami związanymi np. z zakupem uprawnień do CO2 związanymi z wykorzystaniem energii w systemie EU-ETS i te produkty w jakiś sposób muszą być konkurencyjne w stosunku do krajów, które tego typu kosztów nie ponoszą. To wiąże się więc z wyrównywaniem szans i konkurencyjnością produktów z UE. Wydaje się, że tego typu obligacja będzie rozszerzona na coraz większą ilość branż i przedsiębiorstw. Na początku 2021 roku zostały wprowadzone regulacje dotyczące sektora finansowego, dotyczące raportowania niefinansowego i z 300 polskich firm zobligowanych do raportowania, po marcu 2021 ich liczba wzrosła do 3000.
Business Traveller Poland: Czy na te działania można pozyskać wsparcie finansowe od państwa?
Jerzy Chlebowski: Na działanie związane z efektywnością energetyczną jest możliwe wsparcie ze strony państwa w postaci świadectw efektywności energetycznej. Są to prawa materialne, które przelicza się według średniorocznej oszczędności wynikającej z przeprowadzonych działań. Muszą one być zgłoszone do Urzędu Regulacji Energetyki wraz z dokumentem potwierdzającym odpowiedni audyt – zarówno przed, jak i po realizacji. Przedsiębiorstwo otrzymuje „białe certyfikaty”, które są przedmiotem obrotu na towarowej giełdzie energii. Firmy, które muszą pozyskiwać świadectwa efektywności energetycznej, to wszystkie te przedsiębiorstwa, które dostarczają energię w jakiejkolwiek postaci: energia elektryczna, gaz, paliwa. Są one zobligowane, aby w każdym roku umorzyć odpowiednią ilość świadectw, która wynika z ich obligacji wyrażonej w ustawie o efektywności energetycznej. Dlatego też te firmy zakupują świadectwa na towarowej giełdzie energii, a firmy, które zrealizowały oszczędności mogą z tego tytułu korzystać z dodatkowych środków finansowych. Takie wsparcie jest niebagatelne, bo w zależności od rodzaju projektu, jego charakteru, czasu pracy instalacji czy wydatków energetycznych związanych z eksploatacją danych urządzeń – takie wsparcie może się wahać między 5 a 25 procent nakładów inwestycyjnych danego przedsięwzięcia.
Pojawiają się również głosy, że świadectwa efektywności energetycznej mogą być pozyskane tylko wtedy, gdy firma nie korzystała z żadnego innego finansowego wsparcia publicznego. Nie jest to do końca prawdą. Przedsiębiorstwo może skorzystać zarówno z jednej, jak i z drugiej formy wsparcia: świadectw efektywności energetycznej i innej pomocy publicznej, ale suma tej pomocy nie może przekroczyć maksymalnej dopuszczalnej wartości procentowej, określonej dla danego regionu. Dlatego też firma CertyNergia posiada wielu klientów, którzy – choć korzystają z pomocy publicznej, np. w postaci inwestowania w strefie ekonomicznej, są w stanie pozyskać świadectwa efektywności energetycznej także w pełnym wymiarze na dane przedsięwzięcie.