Weekendowy Kazimierz Dolny nad Wisłą

Autor tekstu: , Data publikacji:

Czasem wystarczą tylko dwa dni, by móc choć trochę odpocząć od miejskiego zgiełku. Wtedy jednak warto wybrać odpowiednie miejsce. Takim od ponad stu lat jest Kazimierz Dolny nad Wisłą. Tego miasteczka nie trzeba specjalnie przedstawiać. Szczególnie dobrze znają je mieszkańcy województwa lubelskiego i mazowieckiego, zwłaszcza Warszawy i okolic. To właśnie stoliczanie tłumnie ściagają do tego urokliwego miasteczka, by zaznać relaksującego pobytu. Dlaczego warto wybrać się do Kazimierza Dolnego? Co warto w nim zobaczyć i które szlaki odwiedzić? Gdzie zaprowadzą nas brukowane uliczki?

Miasto dla duszy

Ilekroć przyjeżdża się do Kazimierza Dolnego, można zauważyć, że choć zabytki te same, to jednak miasteczko zawsze objawia się z innej strony. Zarówno inna pora roku, inna pogoda, czy pora dnia wydobywa z kazimierskich uliczek różne cechy. Weekendowi turyści powiedzą, że Kazimierz najbardziej urzeka w sezonie, kiedy ulice pełne są wielu straganów z pamiątkami, na Dużym Rynku porozstawiane sztalugi z pięknymi pejzażami o jeszcze nie do końca wyschniętej farbie, a z każdej knajpki i restauracji wydobywają się gwarne rozmowy wraz z kuszącymi zapachami kawy zmieszanej z regionalnymi daniami. Z kolei na Małym Rynku spotykamy twórców rękodzieł, od glinianych dzbanów, przez piękne i kolorowe tkaniny po prawdziwe antyki. Tam często też trafimy na pchli targ, który kusi starociami, rozłożonymi na kocach i płótnach. W czasie sezonu gwar nie ustępuje w ciągu dnia ani na chwilę. Wręcz panoszy się po całym Kazimierzu, gdzie by nie pójść. Jednak nie jest to męczący zgiełk typowy dla miasta, a leniwy i bardzo klimatyczny. Spotkamy go w centrum miasteczka, a także na jego obrzeżach, spacerując po wale tuż przy Wiśle, gdzie z jednej strony możemy skorzystać z rejsu po Królowej Polskich Rzek, wypić piwo na barce lub z drugiej strony skosztować smażonej ryby, obowiązkowej w Kazimierzu. Warto też zajrzeć do rodzinnej kawiarenki z domowymi lodami, która słynie z ich oryginalnej receptury już od wielu lat.

Zwiedzanie w każdym kierunku

Pobyt w Kazimierzu warto rozplanować w sposób odpowiedni do pory dnia. Poranna kawa w ogródku na Dużym rynku, następnie okoliczne zabytki, obowiązkowa wizyta w Farze i na Zamku, a także wspinaczka na Górę Trzech Krzyży. Tam warto również zatrzymać się na drugie śniadanie lub po prostu podziwianie przepięknej panoramy miasta, Wisły i okolicznych terenów. To magiczne miejsce, w które warto wrócić na koniec dnia, skąd można podziwiać wspaniały zachód słońca, znany z pejzaży kazimierskich artystów i pocztówek. Do zabytków i miejsc wartych zobaczenia należą w Kazimierzu m.in. wspomniana już Fara, czyli kościół wzniesiony w XIV wieku. Zajmuje dostojne miejsce u szczytu południowej strony Dużego Rynku. W Farze wciąż odbywają się msze, śluby, pogrzeby, po zakończeniu których wierni i goście wychodzą na rynek. Szczególnie piękne są tam uroczystości zaślubin, na które zjeżdżają Młode Pary z najodleglejszych zakątków Polski. Mijając Farę zmierzamy w kierunku Zespołu Zamkowego i samego Zamku, który w tym roku został oddany do zwiedzania po renowacji. On także powstał w XIV wieku i po wielokrotnych przebudowach i zrujnowaniach w czasie potopu szwedzkiego i wojen północnych, długo, bo aż do początku XXI wieku nie doczekał się odnowy.

W centralnej części Kazimierza, czyli na Dużym Rynku, przez który przechadzamy się na pewno nieraz podczas całego pobytu znajduje się studnia miejska, będąca bohaterką każdego dzieła przedstawiającego to miejsce. Służąca niegdyś za zdrój uliczny studnia, jako jedna z kilku zaopatrywała mieszkańców w wodę. Jej charakterystyczny wygląd, zadaszenie i i drewnianą obudowę możemy podziwiać już od 1913 roku.

Kazimierskie zabytki

Kazimierz słynie również z wielu innych zabytków, m.in. z wyjątkowo licznych jak na tak małe miasteczko kościołów, św. Anny z 1671 roku, kościół Zwiastowania Najświętszej Marii Panny z 1589 roku i klasztor Reformatorów, kamienice Przybyłów na Rynku, kamienica Gdańska, Biała i Celejowska, a także liczne Spichlerze świadczące o zbożowo-handlowej roli miasteczka w czasach dawnej świetności. Kazimierz to także miasteczko żydowskie, znane z “Dwóch Księżyców” Marii Kuncewiczowej, z synagogą i jeszcze sto lat temu swojsko rozbrzmiewającego języku jidysz.

W zderzeniu z przyrodą

Jednak przyjazd do tego urokliwego miasteczka położonego między rzeką, a pięknymi wzgórzami, oznacza nie tylko oglądanie zabytków. Tutaj przyjeżdżają miłośnicy spacerów wąwozami wśród dzikiej roślinności. Tutaj wszystko jest naturalne. W końcu znajdujemy się w Kazimierskim Parku Krajobrazowym. Liczne wąwozy lessowe znajdujące się w okolicy są wyjątkowym miejscem na spacery, długie piesze wyprawy i wycieczki rowerowe. Nawet idąc wzdłuż wału wiślanego w końcu dochodzimy do kamieniołomów, które prawdopodobnie już wkrótce otrzymają nowe oblicze, jeśli wierzyć doniesieniom. Spieszmy się więc podziwiać je w swojej naturalnej postaci.

Kulturalny Kazimierz

Nie można oczywiście mówić o Kazimierzu Dolnym nad Wisłą bez zaznaczenia, jak dużą rolę to miasteczko odgrywa w kulturalnym życiu całego kraju, a nawet Europy. Zasługi warto przypisać przede wszystkim odbywającemu się tu od 1966 roku Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych, a także Festiwalowi Filmu i Sztuki Dwa Brzegi Odbywającemu się zwykle na przełomie lipca i sierpnia wydarzeniu, które przyciąga tłumy turystów i znane osobistości związane ze światem filmu i sztuki. Oczywiście dzieje się tutaj o wiele więcej. Praktycznie w każdy weekend sezonu, od maja do października odbywa się jakaś impreza, festiwal czy spotykają się wielbiciele starych samochodów, motocyklów, a na rynku można podziwiać ich maszyny. Po raz drugi również odbył się tu kilkudniowy festiwal muzyczno-kulturalny Kazimiernikejszyn – wydarzenie bez spinki, o którym już wiadomo, że zagości na dłużej w życiu Kazimierza Dolnego.

A dla tych, którzy wolą Kazimierz spokojniejszy, ale równie urokliwy, polecamy go poza sezonem, kiedy można wczepić się w życie zwykłych-niezwykłych mieszkańców. Liczne hotele, wille i pensjonaciki pełne w sezonie, teraz odpoczywają. Brukowane uliczki bardziej puste zapraszają do nostalgicznych spacerów, a Rynek do siedzenia, zapatrzenia, zasłuchania rozmów i milczeń, smakowania miasteczka i jego przyrody, jak to poleca Leszek Długosz w tomiku “Na rynku usiąść w Kazimierzu”. Planując taki rodzaj wizyty w Kazimierzu warto skorzystać z tej oferty http://www.wyjatkowyprezent.pl/prezent/romantyczny-weekend-dla-dwojga-w-hotelu-kazimierzowka. Wyjatkowyprezent.pl zadba o organizację całego pobytu, dzięki czemu Wy będziecie mogli skupić się na odkrywaniu tego niepowtarzalnego miejsca i oczywiście na sobie.