Niedawno obchodziliśmy kolejną rocznicę zatonięcia tego legendarnego statku. Przypomnijmy, że w nocy z 14 na 15 kwietnia Titanic zatonął po zderzeniu z górą lodową na trasie swojego dziewiczego rejsu na trasie Southampton-Cherbourg-Queenstown-Nowy Jork. W katastrofie zginęło ponad 1500 osób, uratowało się ponad 700.
Teraz replikę pechowego statku chce wybudować australijski potentat finasowy i polityk Clive Palmer. Budową ma zająć się chińska stocznia, która ma już na swoim koncie kilka udanych replik statków – CSC Jinling Shipyard. Titanic nr. 2 ma być bardzo podobny do swojego poprzednika, będzie miał ponad 270 metrów, zabierze na pokład prawie 1700 pasażerów. Oczywiście będzie wyposażony o niebo lepiej niż jego poprzednik. Titanic z numerem 2 ma być gotowy już w 2016 roku. Pierwszy rejs odbędzie3 na tej samej trasie co Titanic.
Choć znajdzie się na nim najnowocześniejsza technika morska – sonary, radary etc. – i tak zawsze najważniejszy jest kapitan. Niedawno przy wyspie Giglio na mieliżnie osiadł włoski wycieczkowiec Costa Concordia – winny był kapitan. Także w trakcie katastrofy Titanica dowodzący statkiem nie był bez winy. Można mieć tylko nadzieję, że Clive Palmer będzie miał lepszą rękę do kapitanów repliki Titanica.