Według Lufthansy, „minie kilka miesięcy, zanim globalne ograniczenia podróży zostaną całkowicie zniesione, a lata, zanim światowe zapotrzebowanie na podróże lotnicze powróci do poziomów sprzed kryzysu”.
W rezultacie niemiecki przewoźnik na stałe wycofa kilka samolotów, szczególnie z floty Lufthansy. Sześć A380, siedem A340-600 i pięć B747-400 zostanie wycofanych z eksploatacji, a kolejne 11 A320 zostanie wycofanych z operacji krótkodystansowych. – Decyzja o wycofaniu siedmiu samolotów A340-600 i pięciu Boeingów 747-400 została podjęta w oparciu o wady środowiskowe oraz ekonomiczne tego typu samolotów – napisała Lufthansa.
W ubiegłym tygodniu przewoźnik potwierdził, że w kwietniu będzie obsługiwał tylko sześć tras długodystansowych, obsługując tak zwaną „pilnie potrzebną usługę podstawową”, z trzema tygodniowymi lotami z Frankfurtu do Newark, Chicago, Montrealu, Sao Paulo, Bangkoku i Tokio. Z kolei Lufthansa Cityline wycofa z eksploatacji trzy A340-300, a Eurowings – dziesięć A320.
Grupa Lufthansa rozpoczęła już program restrukturyzacji w spółkach zależnych Austrian Airlines i Brussels Airlines. W tym tygodniu Brussels Airlines potwierdziły, że nie wznowią lotów regularnych do co najmniej 15 maja. Wszystkie operacje Austrian Airlines są obecnie zawieszone. Z kolei Swiss dostosuje wielkość swojej floty poprzez opóźnienie dostaw nowych samolotów krótkodystansowych, a także rozważy wcześniejsze niż planowane wycofanie starszych samolotów.